Barman zrezygnował z pracy po tym, jak szef zakazał mu picia w czasie wolnym

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

O 3.00 w nocy, szef wysłał barmanowi wiadomość, że potrzebuje go na zmianę w godzinach 11.00-22.00. Mężczyzna miał mieć tego dnia wolne, więc wieczorem pozwolił sobie zaszeleć.

Nie wszyscy wiedzą, gdzie znajdują się granice. Szef baru, w kryzysowym momencie, postanowił napisać do swojego pracownika z prośbą o pomoc. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie było to o 3.00 w nocy. Po grzecznej wiadomości odmawiającej, mężczyzna dalej naciskał, pisząc, że powinien grać drużynowo i nie zachowywać się egoistycznie. Barman wyjaśnił, że zdążył wypić kilka drinków i nie chce przychodzić za kilka godzin na kacu i pracować 11 godzin.

Jak zareagował na to kierownik? Stwierdził, że pracownik zachował się nieodpowiedzialnie i powinien być przygotowany na niespodziewane sytuacje. W tym momencie barman miał rzeczywiście dość i napisał bez ogródek, że szef nie będzie mu mówił, co ma robić po pracy.

Screeny z rozmowy trafiły na Reddita i stały się viralem, a mężczyzna prawdopodobnie więcej nie pojawił się w pracy.

Źródło: https://www.nzherald.co.nz/lifestyle/bartender-quits-after-boss-bans-him-from-drinking-on-his-day-off/S7GZ6YETKTVASEEOSVJHIV57DI/