#inHERior. Stradom House – zmysłowa podróż w kręgu kultur do nowego miejsca na mapie Krakowa

Alicja Kubów

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Współczesne postrzeganie podróżowania i turystyki zmienia się, a wraz z nim kształtowanie przestrzeni przeznaczonych dla odwiedzających. – Teraz – jak mówi Lionel Valla, General Manager Stradom House, zlokalizowanego na styku krakowskiego Starego Miasta i Kazimierza – turyści poszukują nie hotelu, a centrum, w którym mogą „doświadczać”. Czego doświadczają goście obiektu ze Stradomskiej 12-14? Zmysłowe doznania u jego progów to tylko zalążek tego, co można odkrywać na kolejnych poziomach podróży do wnętrz, łączących przeszłość z nowoczesnością, lokalność z wielokulturowością i luksus z dostępnością.

Podstawą stworzenia miejsca, do którego chce się wracać, jest dobrze zbudowany zespół” – podkreśla Valla. I widać to na każdym kroku: recepcja, bar, restauracje, siłownia, SPA – miejsce to tworzą ludzie, którzy gości witają jak we własnym domu i wprowadzają domową atmosferę. Profesjonalnie, lecz z naturalną ludzką serdecznością – takie podejście buduje społeczność i tworzy jakość Stradom House, Autograph Collection by Marriot. I to właśnie ta ostatnia stanowi filar jego wartości. Dostrzec to można na przykład w kompleksowym podejściu do oferowanych dla gości atrakcji – mamy tutaj pełne zaplecze rekreacyjno-sportowe i gastronomiczne, a wszystko to w towarzystwie mniej lub bardziej wyraźnych akcentów powiązanych ze sztuką współczesną i dawną. Na parterze zaaranżowano na przykład specjalny pokój, gdzie sztuka i kultura stoją na pierwszym planie. W kolekcji Stradom House znajdują się winyle podarowane np. przez Piotra Metza i książka od Michała Rusinka. W kameralnej przestrzeni, przypominającej domowe biuro lub biblioteczkę, zagramy też w szachy, czy zrelaksujemy się, siedząc w wygodnych fotelach i krzesłach.

Tu stare spotyka nowe

Koncept zaaranżowany jest eklektycznie z nutą vintage – każde pomieszczenie w częściach wspólnych ma inny styl, a na uwagę na pewno zasługuje, robiąca ogromne wrażenie, gotycka kaplica św. Jadwigi z XV wieku, w której odrestaurowano freski i sklepienia. Obecnie znajduje się tam Hedwig’s club, w którym wieczorami odbywają się imprezy z DJ-em, a niedługo będą też mieć miejsce występy z muzyką na żywo.

 
Reklama

W centrum kaplicy umieszczony został okrągły bar oraz nowoczesny żyrandol, a także tryptyk nawiązujący do filmu Tadeusza Konwickiego „Ostatni dzień lata”, autorstwa Gideona Rubina. Stoły, ściany oraz krzesła przypominają wnętrza z lat 60. i 70. Meble w Stradom House zostały zaprojektowane przez polskich projektantów. Na uwagę zasługują również jedne z najbardziej znanych krzeseł polskiego PRL-u, zaprojektowane przez Józefa Chierowskiego, a odnowione przez Ewelinę Lekką. Autorzy projektu tworzą nowe na kanwach starego – podłoga w kilku miejscach (na przykład w restauracji Gaia czy w Penthousie Chapel Loft) pochodzi z kamieniołomu w Bolechowicach, a wykorzystany we wnętrzach wapień inspirowany jest posadzkami z Muzeum Narodowego w Sukiennicach. Te stare elementy podkreślone są przez nowoczesne podejście – wysokiej jakości tkaniny nie mają krzykliwego brandingu obecnego w wielu luksusowych hotelach. Tu wszystko jest dyskretne i przyjazne dla oka, ucha, nosa i skóry – jak w domu.

Zmysłowa podróż przez kontynenty

W projekcie Stradom House znajduje się 125 pokoi hotelowych, które wyróżnia dopracowane do każdego detalu wzornictwo. Każdy z nich wyposażony jest w wysokiej jakości meble i materiały, a przede wszystkim wygodne materace. Japońskie tapety we florystyczne motywy, sztuka współczesna, inspirujące hasła i unoszący się od progu lawendowo-bazyliowy zapach skomponowany specjalnie dla hotelu przez Alexandrę Soveral – to detale, które sprawiają, że pobyt w Stradom House to nie tylko komfort i wysoka jakość, ale również zmysłowe doświadczenie. Na przykład w każdym z pomieszczeń w części wspólnej wsłuchać się można w specjalnie skomponowane kawałki, przygotowane przez firmę prosto z Paryża. To kreatywne podejście dostrzec też można na przykład w doborze artystów, których prace wyeksponowane są na ścianach całego obiektu, niczym w galerii sztuki. Kolekcja ta obejmuje dzieła zarówno początkujących twórców, jak i przedstawicieli ugruntowanej polskiej sceny artystycznej, a wśród nich są Bartek Materka, Dorota Jurczak, Joanna Piotrowska, Wilhelm Sasnal, Tomasz Kowalski, Honza Zamojski czy Przemek Pyszczek. Rysunki, fotografie, druki czy obrazy odzwierciedlają związek Stradom House z kontekstami kulturowymi, łączącymi przeszłość z modernizmem i nowoczesnością. Myślą przewodnią kolekcji było zaangażowanie się w życie miasta i zainteresowanie szerszej widowni polską sztuką. Pieczę nad kolekcją sprawuje Francesca Gavin, założycielka i kuratorka londyńskiej kolekcji Soho House i współkuratorka szwajcarskiej Manifesty 11.

Jakość i uważne spędzanie wolnego czasu

Tu troska o komfort i doświadczenie gości idzie w parze ze zrównoważonym rozwojem. W każdym z pokoi w barku znajduje się zestaw zdrowych przekąsek, a jednorazowe wyposażenie łazienki wyprodukowane jest z ekologicznych materiałów. Na dziedzińcu stworzona została przestrzeń do pracy w klimacie urban jungle. Dla spragnionych relaksu – dostępne jest „SÓL” SPA, a dla miłośników aktywnego wypoczynku – siłownia i basen. Całość uzupełniają dwie restauracje – dostępne dla wszystkich – Gaia oraz John Dory, a obie są hołdem dla kuchni śródziemnomorskiej w wydaniu krakowskim. Mimo wysokiej klasy wyposażenia, splendoru, który czuć od wejścia i różnorodności kulturowej – Stradom House nastawiony jest nie tylko na gości hotelowych. Obok dostępności baru czy restauracji, koncept oferuje również możliwość zapisania się do Membership Club, który jest pierwszym w Polsce klubem tego typu, i dzięki któremu można stać się częścią kreatywnej społeczności Krakowa i społeczności Stradom House.

Ukłon w stronę historii i odpowiedź na potrzeby współczesnego turysty

To nowe miejsce na mapie Krakowa zachwyca – przede wszystkim dlatego, że oddając hołd przeszłości i zachowując pierwotny wygląd niektórych części budynku pamiętającego czasy XIV wieku, jednocześnie buduje – czerpie z tego, co już powstało, by nieść nową jakość – zarówno dla podróżujących, jak i mieszkańców miasta. Ta różnorodność koncepcji, stylu i różnorodność kulturowa jest również hołdem dla współczesnego podróżnika – takiego, który ceni zrównoważone praktyki podróżowania: troskę o środowisko, lokalne produkty czy kulturę. Podróżnika, który pragnie przeżywać i doświadczać, a przy tym – poznać lokalną społeczność i brać czynny udział w ważnych dla niej wydarzeniach.

Reklama