Jesień za pasem, a wakacyjne wypady do Włoch pozostają tylko miłym wspomnieniem, podsycanym przez pamiątkowe zdjęcia z plaż wybrzeża Morza Śródziemnego. By zachować te momenty na dłużej i pod miękkim kocem poczuć ciepło południa, warto sięgnąć po nowości wydawnicze z Włochami (a przede wszystkim Włoszkami) w roli głównej. To pozycje, dzięki którym słoneczną Italię odwiedzić można oczyma wyobraźni, a także odbyć podróże w czasie, które być może zainspirują do tych realnych – śladami bohaterów i autorów polecanych nowości. Miłej lektury!
Gaetano Savatteri, „Sycylijki”, wyd. Bo.wiem
To zbiór esejów, który przybliża postaci Sycylijek – związanych zarówno ze światem sztuki i kultury, jak i kobiet-symboli społecznych, historycznych czy politycznych przemian. Nie brakuje również bohaterek legend, literatury i filmu.
Savatteri, sięgając do włoskich i sycylijskich tekstów kultury pokazuje, jak na przestrzeni wieków, od XV stulecia po współczesność, mówiono o mieszkankach tej wyspy. Na tym tle przedstawia nie tylko historię Sycylii, ale także zmieniający się krajobraz kulturowy i historyczny, na który wpływ miały często zapomniane kobiety. Razem z autorem przenosimy się na ulice Palermo, w tym na Quattro Canti, gdzie widnieją posągi patronek miasta – aż do momentu wybuchu epidemii dżumy, która zapoczątkowała legendę o nowej patronce: Świętej Rozalii. Savatteri w niemal gawędziarski sposób prowadzi nas przez różne epoki, ukazując nie tylko dzieje Sycylii, ale też historię całych Włoch, zwracając uwagę na znaczące postaci historyczne.
Wspomina wydarzenia kulturalne, jak festiwal w San Remo w latach 70., z którego wykluczono Rosę Balistreri – Sycylijkę będącą symbolem buntu przeciwko systemowi, biedzie i trudnym warunkom, w jakich żyły kobiety na wyspie. Autor porusza temat kobiet z okresu belle époque, np. Franki Florio, a także „napływowych Sycylijek”, jak potomkinie Johna Inghama, który na Sycylii rozpoczął produkcję wina Marsala. W książce znajdziemy bohaterki „Lamparta” Giuseppe Tomasiego di Lampedusy, Angelikę i Concettę, a także sylwetki sycylijskich pisarek takich jak np. Goliarda Sapienza czy kobiet-symboli, jak pierwsza Miss Italii z Sycylii.
Opowieść Savatteriego o Włoszech i Sycylii jest wielowymiarowa, autor nie pomija perspektywy męskiej, co wzbogaca analizę. Z drugiej strony dzięki połączeniu perspektywy mikro i makro możemy lepiej zrozumieć współczesne życie sycylijskich kobiet oraz znaczenie Sycylii w kontekście włoskiej historii. To znakomita pozycja dla tych, którzy chcą zgłębić kulturę i historię Włoch, zwłaszcza z kobiecej perspektywy.
Francesca Giannone, „Listonoszka z Apulii”, wyd. Znak
W latach trzydziestych, do rodzinnej miejscowości w Apulii wraca Carlo wraz z żoną Anną, którą poznał na północy Włoch. Młoda kobieta czuje się zagubiona na południu, co nasila tylko niedawna strata dziecka. Małżeństwo przechodzi żałobę po córeczce, a surowa rzeczywistość południa jedynie pogłębia poczucie wyobcowania Anny. Nie rozumie miejscowego dialektu ani zwyczajów, sama mówi po francusku, przez co mieszkańcy nazywają ją „obcą”. Carlo zakłada winnicę na odziedziczonych ziemiach, a Anna, czując się wykluczona przez męża, dnie spędza na czytaniu książek, czasem spotykając się z jego bratem, Antoniem.
Wszystko zmienia się, gdy umiera miejscowy listonosz, a Anna niespodziewanie zostaje zatrudniona na jego miejsce. Jej mąż jest stanowczo przeciwny – uważa, że taka praca nie przystoi kobiecie. Jednak Anna, będąc osobą upartą i postępową, wyróżnia się na tle innych kobiet w miasteczku. To rodzi ich niechęć – zwłaszcza, że kobieta zyskuje sympatię mężczyzn, w tym żonatego szwagra, który zdaje się być jedyną bliską osobą w otoczeniu Anny. Między dwojgiem rodzi się uczucie, ale pozostają oni lojalni wobec Carla i nie przekraczają granic.
Mimo tego ich relacja rozwija się, a powieść pełna jest zmysłowych, pozbawionych erotyzmu scen. Bohaterowie czytają klasyków jak Dostojewski, Czechow czy Moravia, a ich codzienne życie toczy się wśród zapachu przygotowywanych potraw, których smak czuć niemal na każdej stronie. Podobnie jak bukiety win Donna Anna i Don Carlo. W tle słychać melodie z adapteru, takie jak „La vie en rose”. Ważnym elementem kontekstu historycznego są wydarzenia, takie jak wybuch II wojny światowej czy walka o prawa wyborcze kobiet, w którą Anna aktywnie się angażuje.
Poruszająca jest też miłość, która przez prawie 20 lat łączy Annę i jej szwagra. Miłość ukryta w spojrzeniach, uśmiechach, dedykacjach w książkach i drobnych, symbolicznych prezentach. Dla mnie to prawdziwe wyniesienie gatunku romansu na wyższy poziom – bardziej platoniczny niż cielesny. Książka spodoba się zwłaszcza fanom takich opowieści jak „Sycylijskie lwy” oraz innych historii osadzonych w malowniczym południu Włoch.
Maciej Brzozowski, „Boskie. Włoszki, które uwiodły świat”, wyd. Znak
Maciej Brzozowski, autor „Włosi. Życie to teatr”, w „Boskie. Włoszki, które uwiodły świat” zabiera czytelników w podróż przez historię Włoch, ukazując sylwetki kobiet, które w różnych epokach wywarły wpływ na kulturę, politykę i społeczeństwo. Wśród opisanych postaci znajdują się zarówno ikony z przeszłości, jak Katarzyna Medycejska, która, jako żona króla Francji, odgrywała kluczową rolę w kształtowaniu polityki europejskiej. Jej strategiczne umiejętności i polityczne intrygi miały dalekosiężne konsekwencje, które wpłynęły na historię nie tylko Francji, ale i całej Europy. Inna postać to Virginia Oldoini, hrabina Castiglione, czyli kobieta-szpieg, która związek z Napoleonem III wykorzystała do działań politycznych.
W XX wieku, Luisa Casati stała się ikoną świata mody i sztuki dzięki swojemu ekstrawaganckiemu stylowi życia. Jej publiczne wystąpienia, stroje i nietypowe zachowania przyciągały uwagę artystów i intelektualistów, którzy czerpali inspirację z jej nietuzinkowej osobowości. Równocześnie Sonia Gandhi, choć urodzona we Włoszech, zdobyła międzynarodowe uznanie jako kluczowa postać świata polityki Indii. Jej działalność jako liderki Indyjskiego Kongresu Narodowego miała istotny wpływ na kształtowanie współczesnych Indii, mimo że jej włoskie pochodzenie wzbudzało kontrowersje.
Współczesne Włoszki odziedziczyły magnetyzm swoich poprzedniczek. Tu Brzozowski opowiada między innymi o Carli Bruni. Była modelka i piosenkarka, której utwór „Quelqu’un m’a dit” to współczesny synonim „paryskości”, pozostawała w centrum zainteresowania mediów z powodu licznych skandali związanych z jej związkiem z prezydentem Francji. Monica Bellucci, ikona włoskiego kina, swoją charyzmą i urodą zdobyła międzynarodową sławę, stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy włoskiej kultury filmowej.
W książce Brzozowskiego znajduje się także polski akcent w postaci Jadwigi Toeplitz-Mrozowskiej. W 1907 roku wyjechała do Włoch, gdzie pobierała lekcje śpiewu, by spróbować swoich sił w operze. Tam poznała bankiera Józefa Toeplitza, z którym wzięła ślub w 1918 roku. Prowadziła salon artystyczny wśród włoskiej elity i podróżowała, pogłębiając wiedzę o etnografii. Od 1927 utrzymywała korespondencyjną znajomość z włoskim poetą XIX i XX wieku, Gabrielem d’Annunzio. Jej najważniejszą wyprawą była ekspedycja do Pamiru w 1929 roku, zakończona sukcesem, a w 1947 roku przekazała część dzieł sztuki z podróży Muzeum Narodowemu w Warszawie.
Italo Svevo, „Zeno Cosini”, wyd. ArtRage
Ta powieść modernistyczna autorstwa Italo Svevo to jedno z najważniejszych dzieł literatury XX wieku. Książka po raz pierwszy opublikowana w 1923 roku, przedstawia historię biznesmena Zena, człowieka pełnego wewnętrznych sprzeczności i kompleksów, który na polecenie swojego psychoanalityka postanawia prowadzić dziennik. W zapiskach Zeno analizuje różne aspekty swojego życia – od trudnych relacji rodzinnych po bezowocną walkę z uzależnieniem od papierosów, które symbolizują jego ambiwalencję i niezdolność do zmiany.
Powieść, głęboko osadzona w kontekście psychoanalizy Freuda, ukazuje bohatera ironicznego, świadomego swoich słabości, ale niezdolnego do skutecznego działania. Relacje Zena z ojcem, żoną i kochanką, podobnie jak jego nieudane próby rzucenia nałogu, tworzą obraz człowieka pogrążonego w niepewności i sprzecznościach. Zeno, mimo głębokiej introspekcji, często sam siebie oszukuje i nie potrafi dojść do pełnej samorealizacji.
Styl Sveva cechuje narracyjna niepewność i introspekcja. Prowadzi swoje zapiski w sposób chaotyczny i fragmentaryczny, co odzwierciedla jego zagmatwane myśli i emocje. Powieść, prowadzona w pierwszej osobie, pozwala czytelnikowi na wniknięcie w skomplikowany umysł bohatera, którego próby zrozumienia siebie są naznaczone ciągłymi wątpliwościami. Wpływ psychoanalizy jest widoczny w całej powieści, gdzie narracja jest pełna dygresji, powtórzeń i ironii, co tworzy wyjątkowy klimat melancholii.
Oriana Fallaci, „Uwielbiani. Miss Fallaci podbija Hollywood”, wyd. Znak
Zbiór felietonów Fallaci, włoskiej korespondencji i dziennikarki, to fascynująca podróż przez złote lata Hollywood, widziana oczami pełnej pasji dziennikarki. Zawiera zbiór tekstów z lat 50. z opublikowanych w czasopiśmie Europeo, kiedy Fallaci, jeszcze przed ukończeniem trzydziestki, dopiero kształtowała swój styl dziennikarski. Te wczesne felietony, pisane z perspektywy korespondentki z Europy, nie mają jeszcze ciężaru jej późniejszych, bardziej kontrowersyjnych tekstów, ale już ukazują jej oryginalne spojrzenie na świat, ludzi i przemiany kulturowe.
Fallaci wyrusza do Stanów Zjednoczonych, aby przybliżyć czytelnikom życie gwiazd filmowych, które w latach 50. i 60. były już na piedestale światowej sławy. Audrey Hepburn, James Dean, Marylin Monroe czy Ingrid Bergman to tylko niektóre z postaci, których sylwetki odmalowuje z wnikliwością, poczuciem humoru, przedstawiając też swoją własną perspektywę. Determinacja prowadziła ją do celu – by przeprowadzić wywiad z Marilyn Monroe, poruszyła cały Nowy Jork. W tekstach wydobywa głębię z niepozornych sytuacji – nawet z tych, które nie zakończyły się sukcesem.
Książka jest podzielona na bloki tematyczne, w których Fallaci przedstawia pogłębione portrety gwiazd, takich jak Sofia Loren, Ava Gardner, Brigitte Bardot czy Anna Magnani. Nie brakuje w niej anegdot, które pokazują determinację i błyskotliwość autorki, jak np. przywiezienie walizki pełnej koszul, by zdobyć wywiad, lub przewiezienie spaghetti z Rzymu od matki dla Sophii Loren:
Tak przytłaczający rozgłos nie spotkał mnie nawet wtedy kiedy przeżywałam ten nieszczęsną przygodę z Marilyn Monroe i pół Nowego Jorku śledziło moje żałosne próby przeprowadzenia z nią wywiadu. Oblegana przez gratulujących mi celników i los rozochoconych obywateli proszących o pozwolenie na przekazanie wiadomości do prasy, miałam najbardziej żenujące wejście, jakie może spotkać Włocha na Idee Wild. (…) Nazajutrz mój czyn został skrupulatnie opisany w plotkarskich rubrykach: „16 funtów spaghetti dla Sophii”, „Z Rzymu do Los Angeles ze spaghetti dla Sophii”, „Włoska dziennikarka ze spaghetti dla Sophii w Hollywood”. Nie miałam odwagi rozczarować moich entuzjastycznych kolegów, tłumacząc im, że nie przyleciałam do Hollywood tylko po to, żeby przywieźć spaghetti dla Sofii. Nie wybaczyliby mi tego. Nie musiałam też zawiadamiać aktorki o moim przyjeździe, bo o świecie następnego dnia obudził mnie głos w telefonie i był to agresywny, nacechowany rzymskim akcentem głos Sophii: „To co, będziemy jeść to spaghetti? Już od wczoraj mnie zamęczają, żeby się dowiedzieć, czy je dostałam”. W następnym tygodniu dla uczczenia ostatniego klapsa swojego pierwszego hollywoodzkiego filmu Sofia wyda w swojej willi w Brentwood przyjęcie, na którym zaserwuje spaghetti. Można być pewnym, że nie zabraknie ani jednego znanego aktora czy aktorki mieszkających między Bel Air a Beverly Hills. Sława, jaką Loren cieszy się w hollywoodzkiej socjecie, porównywalna jest tylko z tym, co w najlepszym okresie osiągnęły Ingrid Bergman i Vivien Leigh. Niewiele zagranicznych aktorek odniosło w Ameryce taki sukces jak ta neapolitanka z Rzymu, która, pchana zuchwałą ambicją i niepohamowanym apetytem, obnosi po świecie swój rozkwitający talent.
Dzięki wnikliwemu spojrzeniu autorki, czytelnik ma okazję zajrzeć za kulisy życia ówczesnych legend kina oraz poczuć atmosferę epoki, w której gwiazdy filmowe stały się ikonami popkultury. To niezwykły obraz świata, w którym bycie sławnym oznaczało życie pod stałą obserwacją, a media kształtowały rzeczywistość, tworząc prawdziwe bóstwa na ekranach kin.
To tylko kilka z nowości wydawniczych na jesień, w których Italia odgrywa kluczową rolę. Kolejne przybywają, a sama jestem w trakcie lektur dwóch książek „Ucieczka Anny” Matti Corrente (wydawnictwo Bo.wiem) oraz od wydawnictwa Czarne, „Obca” Claudii Durastanti.