Przechadzając się po malowniczych ogrodach warszawskich Łazienek Królewskich warto udać się w stronę Pałacu na Wyspie, gdzie Maciej Zień przygotował dla nas niezwykłą wystawę, będącą podróżą po epoce stanisławowskiej, szlakiem kreacji z Mojo– najnowszej kolekcji projektanta.
Po 20 latach Maciej Zień wrócił tam, gdzie miał miejsce jego pierwszy pokaz – do Łazienek Królewskich. I tak właśnie, siódmego maja, wśród klasycystycznej architektury dawnej, letniej rezydencji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, zagościła ostatnia, jesienno-zimowa kolekcja projektanta. Zapierające wręcz dech suknie, peleryny, garnitury czy płaszcze, które będziemy mogli oglądać do siódmego czerwca bieżącego roku, nieprzypadkowo znalazły swoje miejsce w otoczeniu ścian wybitych jedwabnymi tkaninami, wnętrz będących dziełem klasycyzmu, garderoby króla, niezwykłej bibliotece obrazów, rzeźb i wszechobecnych złoceń. Mojo to kolekcja będąca wariacją na temat architektury Pałacu na Wyspie, kultury, sztuki oraz ubioru w czasach stanisławowskich, przeniesioną na współczesny język mody.
Przedstawione projekty, choć z początku uderzają nas swym pięknem, finezją oraz posągowością, po chwili ożywają w naszych głowach. Bo jak często mamy okazję doświadczyć prawdziwej kolebki, miejsca, w którym zrodziła się inspiracja? Rozmaite opisy towarzyszące strojom i ich elementom, nie tylko tchnęły w nie życie, ale i sprawiły, że zauważamy coś, co na pierwszy rzut oka może wydawać się dość niepozorne. Maciej Zień to mistrz detalu, a Mojoto kolekcja wręcz naszpikowana symbolami. Każda użyta tkanina, kolor, wzór czy zdobienie niosą za sobą historię. Jedwabny żakard w odcieniu żółci, czerwona satyna, kwiatowe elementy, metalowa siatka, biżuteryjne zdobienia z kamieni czy te wycięte laserowo z szyfonu – tu wszystko ma drugie dno. Przechadzając się więc od kreacji do kreacji i bacznie podziwiając każdą złotą nić, najdrobniejszy koralik, ręcznie haftowane koronki, tłoczone wzory oraz najróżniejsze formy, nie zapomnijmy rozejrzeć się po klasycystycznych wnętrzach pałacu, w których kryje się prawdziwa inspiracja.
Wystawa“Maciej Zień. Mojo” to niezwykła okazja nie tylko dla fanów twórczości projektanta, ale również estetów łaknących widoku piękna, młodych twórców poszukujących nietuzinkowych rozwiązań i wszystkich tych, którzy chcą doświadczyć w jednym miejscu spotkania historii oraz sztuki ze współczesną modą i rzemiosłem.