Slow life to jedno z najczęściej używanych pojęć w ostatniej dekadzie. Używamy go w doniesieniu do sposobu, w jaki odpoczywamy, do tego, co mamy w lodówce, co mamy w szafie i coraz częściej także do tego, co stoi na naszych kosmetycznych półkach. Polska marka naturalnych kosmetyków, Naturativ, która w ostatnim czasie przeszła zauważalną wizerunkową zmianę, postanowiła opracować pierwszy w Polsce raport o tym, co dla Polaków oznacza slow life i jak wdrażają go do swojej codzienności. Podczas śniadania prasowego zorganizowanego przez Naturativ mogliśmy nie tylko bliżej zapoznać się z ofertą marki, ale też zanalizować szczegółowe wnioski tego raportu i posłuchać sześciu wspaniałych kobiet, które, czasem w bardzo intymny sposób, opowiedziały o swoim własnym życiu w rytmie slow.
Czym dla nas, Polaków, jest pojęcie slow life i ilu z nas rzeczywiście wdraża je do swojej codzienności? Według raportu marki Naturativ, 27% Polaków deklaruje znajomość tego terminu. Częściej są to kobiety (32%) niż mężczyźni (22%), którzy slow life postrzegają w nieco prostszy sposób niż płeć przeciwna. Z jednej strony może się wydawać, że niemal 1/3 społeczeństwa to całkiem spora liczba, z drugiej jednak okazuje się, że Polacy najcześciej definiują pojęcie slow life jako brak pośpiechu, równowagę pomiędzy pracą a czasem wolnym. Dopiero później pojawiają się takie aspekty jak zdrowe odżywianie, dbanie o zdrowie i kondycję, ochrona środowiska, odpowiedzialne zakupy, czy naturalna pielęgnacja. Oznacza to, że slow life najczęściej jest rozumiany przez Polaków w dosyć wąski, wybiórczy sposób. Sięgają po to, co najprostsze do wdrożenia, jak segregacja śmieci, ale w mniejszym stopniu zastanawiają się na przykład nad codziennym zużyciem wody, czy zanieczyszczaniem powietrza. Wielu Polaków deklaruje chęć, a nawet stosowanie się do zasad zdrowego odżywiania, jednak już liczba osób codziennie gotujących w domu nie jest niestety proporcjonalna do tych chęci i deklaracji.
Z pewnością pozytywnym zaskoczeniem jest fakt, że coraz więcej Polaków (26%) zwraca uwagę na to, jaką żywność kupują. Wiąże się to z czytaniem etykiet i sprawdzaniem składu danego produktu. Niepokojące jest jednak, że co trzeci Polak czytając etykiety, ufa deklaracji producenta. Wystarczy napis „produkt naturalny”, aby konsument kupił produkt w przekonaniu, że żyje w zgodzie z naturą i rytmem slow. W raporcie marki Naturativ dobrze przedstawia się natomiast pielęgnacja oparta o zabiegi SPA (częściej domowe niż w profesjonalnych salonach) i naturalne kosmetyki. Jedna czwarta Polaków deklaruje, że kupuje kosmetyki stworzone z naturalnych produktów, kierując się przede wszystkim składem oraz opiniami zamieszczonymi w internecie. Co ciekawe grupą, która najczęściej sięga po kosmetyki naturalne są kobiety w wieku 45-54 lata, ale także przedstawiciele młodego pokolenia (15-18 lat), które dopiero wkracza na rynek konsumentów. Ta druga tendencja z pewnością jest dobrym sygnałem, mówiącym o tym, że przemyślana pielęgnacja jest trendem, który ma szansę zostać w świadomości młodych Polaków na dłużej.
Marki takie jak Naturativ z pewnością przyczyniają się do popularyzacji życia w rytmie slow. Przede wszystkim poprzez produkowanie prawdziwie naturalnych kosmetyków, w drugiej kolejności zaś poprzez poruszanie tego dosyć złożonego i skomplikowanego tematu. Zaproszenie przedstawicielek slow life do otwartej dyskusji i podzielenia się swoimi osobistymi doświadczeniami również jest dobrym sposobem na sprowokowanie przemyśleń na temat naszego własnego sposobu na życie. Wśród zaproszonych gości znalazła się między innymi Anna Pięta, założycielka HUSH Warsaw i promotorka mody odpowiedzialnej. Przyznała, że od pewnego czasu całkowicie wykluczyła sieciowe marki ze swojej „ścieżki zakupowej” i powiedziała wprost, że „da się z tym żyć i to całkiem łatwo i przyjemnie”. Magdalena Trojanowska, właścicielka Domu Gościnnego oraz Szef Kuchni Polna Zdrój na Dolnym Śląsku podzieliła się z kolei błyskotliwymi uwagami na temat tego, jak dzięki całkiem sporym budżetom firmowych wyjazdów integracyjnych rozwija się lokalna gospodarka ekologiczna. Idąc na targ w pobliskiej miejscowości, może pozwolić sobie na kupno prawdziwego owczego sera za niemałą kwotę i całkowicie naturalnego chleba tryskającego zdrowym składem. Dzięki temu lokalni producenci widzą, że jest popyt na ich wcale nie tanie produkty i mobilizują się do kontynuowania produkcji w rytmie slow i eko.
Agnieszka Pocztarska z serwisu Czytamy Etykiety, Anna Krasucka z Akademii „Pięć Smaków”, Iza Miłosz-Damaziak z Grupy Slow, a także założycielka marki Naturativ, Magda Hajduk także podzieliły się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami związanymi z wolniejszym życiem w zgodzie z naturą. Jak się okazuje, slow life nie jest taki straszny i trudny do wdrożenia, jak może się wydawać. Wystarczy chwila zastanowienia na dokonanie odpowiedzialnego wyboru w każdym aspekcie codziennego życia.
Cały Raport Slow marki Naurativ dostępny jest na stronie: www.naturativ.pl