Sposób pierwszy:
Nie głosuj na kandydatów, którzy twierdzą, że kobieta nie jest do końca człowiekiem. Nie głosuj też na osoby, które w ogóle podważają niektórych ludzi, że są ludźmi. Dzięki temu, Twoja cera nie będzie marszczyć się od nadmiaru hipokryzji i zakłamania, a Twoje pory uwolnią się od bigoterii oraz bycia po prostu strasznym cipakiem
Sposób drugi:
Jedz dużo warzyw. Badania, o których nie wiem, wskazują jasno, że istnieje zasadnicza korelacja między jedzeniem warzyw a jędrnością skóry. Te same badania twierdzą, że jak ktoś sugeruje, jakoby wegnizm to była totalna łajzowatość i kto je wege ten rucha kolegę, tak naprawdę sam ma problemy z określeniem własnej seksualności.
Sposób trzeci:
Pamiętaj, by pić dużo wody. Po pierwsze – nie umrzesz. Po drugie – i tak niedługo woda zostanie zastąpiona coca-colą z powodu ogromnego lobby na całym świecie, a że i tak żyjemy już praktycznie w Idiokracji to warto zapamiętać dobrze jak smakuje woda bez cukru.
Sposób czwarty:
Unikaj alkoholu. No chyba, że wiesz. Że coś się stanie. Ja nie oceniam.
Sposób piąty:
Nie pal papierosów. Papierosy bardzo negatywnie wpływają na to, jak ma się Twoja skóra. Oczywiście, te wszystkie McFlurry, które wcinasz to też nie pomagasz, w sumie te bigmaki i inne smaki, co to je lubisz co jakiś czas przegryźć albo ciasteczka wcinane w nocy, czy kawy z odrobiną kawy i ciężarówką bitej śmietany to może nie najlepszy pomysł, ale jak rzucisz szlugi to też w sumie może to coś da. Tak przynajmniej się mówi, że to takie główne te papieroski.
Sposób szósty:
Nie bądź złym człowiekiem. Jak się okazuje, wiele osób, które mają problemy z cerą, wskazują, że częstokroć początkowo zaczynały się one on bóldupizmu i poprzez owe zaciśnięte pośladki, większość posranych problemów, wypierdów intelektualnych, biegunek myślowych i innych podobnych, zamiast uciec z organizmu normalnymi ścieżkami, ucieka go góry, do mózgu, który następnie przetwarza owe gówniane informacje i wypuszcza je poprzez usta. Jest to wyjątkowo niezdrowe i niedobre dla cery dojrzałej, bo jak za młodu się głupoty pieprzy to jeszcze, ale na starość to już świństwo.