Wszyscy poszli na Jarmark! Premiera była zapowiadana na 4 września, jednak Taco Hemingway znów zaskoczył swoich fanów. Wleciała płyta, poszedł post na media społecznościowe i bang, w internecie szum!
Wśród gości Artur Rojek, Mielzky, CatchUp i Kacha Kowalczyk.
https://www.instagram.com/p/CEaKlt9JcdE/
Pierwszy raz przesłuchałam chwilę po północy, zapętliłam jeszcze kilka razy w ciągu dnia i powiem tak: lato 2k19 było zdecydowanie lepsze pod wieloma względami. Lato 2020 sami wiemy. Ta płyta jest ciekawa i zaskakująca, ale mimo wszystko wole w piątki leżeć w wannie!
Trzeba przyznać, że od ponad pięciu lat Taco jest najciekawszym komentatorem rzeczywistości na polskiej scenie i po przesłuchaniu tej płyty mam wrażenie, że mu się zwyczajnie ulało. Ten album to trochę sprzeciw wobec tego, co się dzieje wokół. Specyficzna płyta na bardzo specyficzne czasy! Kawałek „Polskie tango” zwiastował mocne uderzenie, jednak cała płyta osadzona jest trochę spokojniej. W moich oczach Filip uchodzi za rapera inteligentnego i jak zawsze tekstowo jest super, bardzo trafne refleksje wyniesione z obserwacji społeczeństwa. Mam nadzieję, że każdy będzie potrafił zinterpretować te wersy.