Tymczasem odwiedzamy Arche Hotel Krakowska w Warszawie – pomysłodawcę oraz organizatora wydarzenia, gdzie zaglądamy za kulisy tego niezwykłego przedsięwzięcia. W progu witają nas dwie uśmiechnięte młode kobiety. To one stoją za pomysłem i realizacją tego projektu. Arche Hotel Krakowska o poranku przyciąga świeżo zmieloną kawą i pysznym ciastkiem i tak oto zaczynamy rozmowę o „Kwiecie Dojrzałości”.
Dlaczego taki projekt jak „Kwiat Dojrzałości” w ogóle powstał?
Rzeczywistość z którą stykamy się na co dzień to głównie media społecznościowe. Instagram, Facebook, TikTok, gdzie na każdym kroku pokazywana jest młodość, wygląd zewnętrzny, walka
o followersów i „lajki”, decydujące o miejscu w tej wirtualnej hierarchii. Podobnie od wielu lat funkcjonują w Polsce konkursy piękności, w których spotykamy młode, piękne kobiety. Ich wiek rzadko przekracza 25 lat. Pięknie się na nie patrzy. Każda walczy o zwycięstwo, by przełamać stereotypy krążące wokół konkursów piękności. To są niezaprzeczalnie wartościowe, młode osoby, ale one dopiero wchodzą w dorosłe życie. Uczą się tego życia, zdobywają doświadczenie, próbują siebie i swoich umiejętności na przeróżnych płaszczyznach. Uczą się siebie. My chcieliśmy pokazać, że piękno może mieć więcej niż 25 lat, że piękno to dojrzałość. To widocznie zmieniające się ciało naznaczone zmarszczkami, ale to przede wszystkim bagaż doświadczenia, którym kobiety powinny dzielić się pomiędzy sobą. – mówi Anna Kurządkowska-Kosińska, Manager wykonawczy projektu „Kwiat Dojrzałości”, na co dzień PR Manager w Arche Hotel Krakowska w Warszawie.
O tym, że się udało mówią liczby! W tegorocznych eliminacjach wzięło udział prawie dwieście kobiet i to nie tylko tych mieszkających w Polsce. Castingi do tegorocznej edycji projektu odbyły się
w trzech miastach. Zainteresowane gościły w trzech różnych obiekty należących do grupy Arche: Dwór Uphagena Arche Gdańsk, Arche Hotel Częstochowa oraz ostatni z castingów – Arche Hotel Krakowska
w Warszawie.
Co więc było kluczem do wyboru tej właśnie konkretnej 22-osobowej grupy finałowej?
„Ostateczny wybór to każdorazowo pewnego rodzaju loteria. Podczas eliminacji każda z pań, zrobi absolutnie wszystko, aby zaprezentować się jak najlepiej, co finalnie weryfikuje dalsza perspektywa. Naszym kluczem były działania społeczne, bo w tym projekcie poza udowadnianiem, że piękno to dojrzałość, doświadczenie i kilka zmarszczek, pokazujemy, że to działania na rzecz drugiego człowieka oraz zaangażowanie w życie społeczne są drogą do naszego świata i czynią ten projekt wyjątkowym”. – dodaje Anna Kurządkowska-Kosinska.
I tak oto w świecie „Kwiatu Dojrzałości” pojawiły się dwadzieścia dwie uczestniczki drugiej już edycji projektu. Wśród wybranych, znajdziemy m.in. panią profesor, panią psycholog, kilka bizneswoman, prezeskę stowarzyszenia, które niesie pomoc ludziom dotkniętym kryzysem bezdomności. Spotkamy nauczycielki, prawniczki, motywatorki, księgowe, a nawet położną, która na co dzień mieszka w Szwecji i która w ciągu całej swojej kariery zawodowej odebrała około siedem tysięcy porodów! Wszystkie inne, każda wyjątkowa. One – mamy (także niepełnosprawnych dzieci), żony, partnerki, kobiety po różnych życiowych przejściach, panie
z najróżniejszym życiowym bagażem i doświadczeniem bo „Kwiat Dojrzałości”, to spotkanie dojrzałych kobiet z różnymi historiami napisanymi przez życie, które poszukują szczęścia. Które dzielnie i odważnie sięgają po swoje marzenia, bo te przecież nie mają terminu ważności!
„Jako Dyrektor Hoteli Arche w Warszawie nieustannie dbam o to, by obiekty, którymi zarządzam były dla naszych klientów nie tylko bazą noclegową, czy doskonałą przestrzenią konferencyjną. Od zawsze pragnęłam, by pokazać, że hotelarstwo to coś więcej. W Arche Hotel Krakowska, miejscu, gdzie realizowany jest projekt, pielęgnujemy relacje, łączymy ludzi, wiemy, czym jest społeczna odpowiedzialność biznesu. Podstawą naszych działań niezmiennie i każdorazowo jest po prostu – drugi człowiek. Jego potrzeby i oczekiwania. Nieustannie wzruszam się na myśl o tym, że udało nam się stworzyć coś takiego jak „Kwiat Dojrzałości”. Przestrzeń w której to kobieta zajmuje to najwyższe miejsce. Projekt, który pokazał jak bardzo potrzebujemy siebie wzajemnie, by dzielić się dobrem, które robimy dla świata. Niesamowitym jest to, jak wiele tego dobra możemy spotkać dookoła, potrzeba jedynie uważnie się przyjrzeć, umieć je dostrzec, połączyć, pomnożyć, żeby następnie móc się nim podzielić” – mówi Małgorzata Gipsiak, Dyrektor Generalna Arche Hotel Krakowska i Arche Hotel Geologiczna.
Jak to się stało, że projekt „Kwiat Dojrzałości” powstał i ujrzał światło dzienne?
„To była zima, dwa lata temu. Dokładnie, styczeń. Jechałyśmy razem z Anią na Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Utknęłyśmy w korku w którym stałyśmy dobre dwie godziny. Rozmawiałyśmy sobie jak zwykle, trochę o wszystkim i trochę o niczym. Skacząc z tematu na temat, wiedząc, że Ania od wielu lat realizuje różnego rodzaju projekty, także te z udziałem kobiet, a ja pracuję w Arche Hotel Krakowska od prawie czterech lat i znam doskonale to miejsce wpadłyśmy na pomysł, aby stworzyć cos dla dojrzałych kobiet. Taki mały świat w którym będą mogły wymienić się swoim doświadczeniem, pokazać, że dojrzałość to piękny czas i przede wszystkim wartościowy. Rano poszłyśmy do Pani Dyrektor żeby przedstawić Jej nasz pomysł. Od razu dostałyśmy zielone światło” – mówi Julia Bąk, Koordynator projektu „Kwiat Dojrzałości”, na co dzień Animator Społeczności w Arche Hotel Krakowska w Warszawie.
Ta wizja nie mogła się nie udać! Dlaczego? Dlatego, że Arche Hotel Krakowska w Warszawie to miejsce, gdzie cyklicznie odbywają się bardzo wartościowe wydarzenia, które z hotelarstwem jak podkreśliła sama Pani Dyrektor Małgorzata Gipsiak, wiele wspólnego mieć wcale nie muszą. Są to „Różowy październik”, „Styczeń – miesiąc świadomości raka szyjki macicy”, „Kwiecień – miesiąc świadomości autyzmu”, „Dzień kobiet” oraz wiele, wiele innych. Każde z wymienionych wydarzeń zyskało wielką rzeszę fanek. Nie mogło więc być tak, że tych fanek nie będzie miał „Kwiat Dojrzałości”.
Już za kilka dni wnętrza Arche Hotel Krakowska w Warszawie zamienią się w prawdziwą stolicę piękna. Zabłysną światła, widowni ukaże się wielka scena i wybieg, a na niej dwadzieścia dwie bohaterki projektu. Czyli ostatnia prosta, zgadza się?
„Ostatnia, to prawda, ale niekoniecznie prosta. Tych kilka dni przed finałem to najtrudniejszy czas. Wymaga on największego skupienia, największej determinacji. Dużo się wtedy dzieje. Nieustanie coś się zmienia, coś wymyka spod kontroli, coś przybiera inną formę niż ta pierwotna. Jak to przy każdej większej realizacji”. – mówi Anna Kurządkowska-Kosińska.
A czy „Kwiat Dojrzałosci” to duża realizacja?
„Bardzo duża, choć tak naprawdę, jej wielkość ciężko jest pokazać komuś, kto nigdy wcześniej przy produkcji nie pracował. Tu nie ma godzin pracy. Nie ma ram: od – do. Tu pracuje się w pewnym momencie dwadzieścia cztery godziny na dobę. By zrealizować taki projekt potrzebny jest sztab ludzi: ekipy techniczne, ekipy montażowe, ktoś od światła, ktoś od dźwięku, ktoś od pracy na backstage. Partnerzy, sponsorzy oraz milion innych osób zaangażowanych w produkcję i dodatkowo, własna głowa w której nie może zabraknąć pomysłów. Dla każdej z tych osób trzeba znaleźć czas, a tego czasu zwyczajnie brakuje”. – dodaje Anna Kurządkowska-Kosinska.
Gdzie znaleźć tych wszystkich ludzi?
„Najprościej w bazie własnych kontaktów. Ja mam to szczęście, że rozpoczynając realizację „Kwiatu Dojrzałości” miałam już swoją bazę. Taką sprawdzoną, która towarzyszy mi od dziesięciu lat przy innych moich realizacjach. Gdy takiej własnej bazy nie ma, wszystko zaczynać trzeba od zera, wszystkiego trzeba szukać, a to jest bardzo trudne, bo ludzi trzeba umieć przekonać do tego, że to, co robimy jest dobre. To jednak pochłania kolejny czas. Gdy jednak jest tak, że mamy „swoich ludzi”, wszystko działa inaczej. Lepiej i spokojniej”. – podsumowuje Anna Kurządkowska-Kosińska.
„Kwiat Dojrzałości” to około trzy miesięczny okres przygotowań. To castingi, a zaraz po nich czas pracy nad wielkim finałem. Udział w sesjach zdjęciowych, nagrania materiałów wideo, spotkania ze znanymi osobistościami, warsztaty, wspólne kolacje, czas integracji, a nawet wycieczka!
„Staramy się, aby program projektu był bogaty w różnego rodzaju aktywności, aby był w nim czas na rozrywkę, dobrą zabawę oraz oderwanie się od codzienności. Chcemy, aby panie, które do nas przyjeżdżają miały idealną przestrzeń do tego, by wzajemnie się motywować do działania. Dzielić się swoim doświadczeniem, szukać pomysłów na inne, nowe, wspólne realizacje.” – mówi Małgorzata Gipsiak.
Obiekty, którymi Pani zarządza różnią się na tle innych Hoteli, nie tylko dużą przestrzenią konferencyjną, ale także działaniami, które pod Pani skrzydłami są podejmowane. Skąd pomysł na to, aby w Hotelu stworzyć bazę działań CSR?
„Cała Grupa Arche opiera się w dużej mierze na działaniach CSR. W jej szeregach powstają miejsca pracy dla osób z niepełnosprawnościami. Szansę na drugie życie otrzymują również więźniowie, którzy są powoływani do pracy przy rewitalizacji mebli. Wszyscy pokazujemy, że w Arche jest miejsce dla człowieka. Nie może więc być inaczej w Arche Hotel Krakowska, gdzie skupiamy swoją uwagę na ważnej tematyce zdrowotnej, gdzie mówimy o profilaktyce. Gdzie nie jest nam obojętny los dzieci. Gdzie poza działalnością hotelarską toczy się po prostu życie, a my bierzemy odpowiedzialność za to, jakie ono może być.” – dodaje Małgorzata Gipsiak.
„Kwiat Dojrzałości” łączy kobiety, ale łączy też pokolenia. Młodość spotyka się tu
z doświadczeniem zawodowym i profesjonalizmem. Wszystko jednak zbudowane jest na fundamentach przyjaźni.
„Kwiat Dojrzałości” to dla mnie wyzwanie. Nowe, duże. To okazja do zdobycia ogromu wiedzy w zakresie realizacji dużych wydarzeń scenicznych. Tu w Arche Hotel Krakowska mam okazję się tego nauczyć, ucząc się jednocześnie życia od chociażby pań, które w naszym projekcie biorą udział.”
– podsumowuje Julia Bąk,
Działania społeczne, działania dla drugiego człowieka, wsparcie, pomoc. To fundament tego projektu. Po co w takim razie wielka Gala finałowa?
„Gala finałowa to bardzo ważny element tego projektu. Po pierwsze, jest to bardzo uroczyste zamknięcie pewnego etapu. Jest to symboliczne wyłonienie zwyciężczyń, ale przede wszystkim jest to nagroda, podziękowanie dla wszystkich uczestniczek. To dzień, kiedy każde działanie skierowane jest
w ich stronę. Dosłownie każde! Te kobiety na co dzień swój czas poświęcają innym. Nie zawsze mogą pozwolić sobie na staranny makijaż, czy szaleństwo związane z doborem stylizacji. Ich codzienność to praca, to obowiązki, to nierzadko wyzwania, czy zwyczajnie rutyna zwykłego dnia. To czas, kiedy wszystkie światła świecą w ich stronę. Kiedy mogą pokazać swoją zewnętrzność, swoją kobiecość i swoje piękno. Jednocześnie to chwila dobrej
i pięknej zabawy, która na zawsze zapisze się w ich pamięci.” – mówi Anna Kurządkowska-Kosińska.
Czy projekt „Kwiat Dojrzałości” to duże wyzwanie? Co w jego realizacji jest najtrudniejsze?
„Każdy projekt powinien być wyzwaniem. Inaczej nie będzie on dobrym projektem. Myślę, że
w przypadku „Kwiatu Dojrzałości” największym wyzwaniem jest to, że jest on nowy. Poznajemy się
z nim, badamy grunt. Wyzwaniem są także różnice wieku pomiędzy nami organizatorami,
a uczestniczkami. Wyzwaniem jest dynamika jaka w nim panuje i ciągły brak czasu” – dodaje Anna Kurządkowska-Kosińska.
A najbardziej czasochłonne zajęcie w tym projekcie to?
„W tym roku było to chyba pisanie scenariusza. Jest to zadanie, które wymaga pełnego skupienia. Ciężko jest „wyłączyć się” na tę jedną czynność będąc w biurze, gdzie zdarza się tak, że dzwonią oba telefony naraz. Spływają maile, odbywają się różne spotkania. Najlepsze okazywały się godziny od 01.00 do 03.00 w nocy lub od 04.00 do 06.00 rano. Później chwila snu i codzienne zadania w pracy, bo te przecież nie zastygają na czas projektu.” – mówi Anna Kurządkowska-Kosińska.
A co w tym projekcie jest najważniejsze? Co sprawia, że wszystko działa?
„Zdecydowanie ludzie. Ich obecność, wsparcie, zaangażowanie i świadomość, że wspólnymi siłami zawsze można osiągnąć zamierzony cel.” dodaje Anna Kurządkowska-Kosińska.
Kim będą zwyciężczynie tegorocznej edycji projektu?
„Tego jeszcze nie wiemy. Wiemy jednak kogo szukamy. Panie, które będą z nami pracować przez najbliższy rok powinny wykazywać dużą chęć do aktywności społecznych. Być otwarte na nowe wyzwania. Wykazywać się kreatywnością w różnego rodzaju działaniach, być empatyczne, mieć w sobie pokorę ale powinny być także przebojowe bo jest to w tym projekcie potrzebne”. – dodaje Anna Kurządkowska-Kosińska.
Gala finałowa drugiej edycji projektu „Kwiat Dojrzałości” odbędzie się już 24 sierpnia. Ogromna scena z długim wybiegiem zbudowana zostanie w Arche Hotel Krakowska w Warszawie. Wydarzenie poprowadzą polsko-hiszpański prezenter telewizyjny i radiowy – Conrado Moreno oraz dziennikarz stacji telewizyjnej TVP World – Piotr Kurządkowski. Muzyczną niespodzianką wieczoru będzie polska piosenkarka – Paulina Ignasiak, występująca pod pseudonimem „Paulla”. Uczestniczki projektu zaprezentują się przed publicznością w kilku odsłonach. Organizatorzy przygotowali także inne niespodzianki, te jednak pozostają na razie tajemnicą.
„Korzystając z okazji już dziś dziękuję wszystkim partnerom projektu „Kwiat Dojrzałości”, tym, którzy są z nami kolejny rok z rzędu oraz tym, którzy dołączyli do nas w tym roku. Dziękuję także wszystkim tym, którzy cyklicznie wspierają wydarzenia realizowane przez Arche Hotel Krakowska
w Warszawie, a takich osób oraz firm jest bardzo wiele. Szczególne podziękowania kieruję do tych, którzy z wielką pasją, profesjonalizmem oraz zaangażowaniem pracowali przy realizacji projektu. Dziękuję Adrianie Jabłońskiej i Asi Dyrkacz – zeszłorocznym zwyciężczyniom pierwszej edycji projektu, za piękną jego reprezentację przez cały miniony rok. Na koniec dziękuję i podziwiam wszystkie, wspaniałe tegoroczne uczestniczki, żony, mamy, partnerki, kobiety po różnych życiowych przejściach, panie z najróżniejszym życiowym bagażem i doświadczeniem – za to, że jesteście i tak dzielnie
i odważnie sięgacie po swoje marzenia.” – podsumowuje Małgorzata Gipsiak, Dyrektor Generalna Arche Hotel Krakowska i Arche Hotel Geologiczna w Warszawie.