ANYWHERE          TV

jankowska_1
ADRIANA JANKOWSKA

ADRIANA JANKOWSKA

Powakacyjna regeneracja

Wrzesień to taki mały Nowy Rok. Wracamy z wakacyjnych wyjazdów, wycieczek, podróży w różnych warunkach. Jesteśmy wypoczęte, opalone i łatwiej podejmować nam plany doskonalenia siebie. Dodatkowo, jeśli nie wyszły nam styczniowe postanowienia, to tym bardziej warto coś sobie przyrzec, a od czego, jak nie od zadbania o siebie najłatwiej zacząć? Podpowiem w jaki sposób, nie okupując łazienki, można zrobić coś dla siebie. Skóra to nasz największy organ, więc dbanie o niego warto traktować w kategoriach obowiązku.

O skórę należy dbać od wewnątrz i od zewnątrz. Zaniedbanie w którejkolwiek z tych dziedzin od razu widać, ale na szczęście równowagę można spokojnie przywrócić. Przede wszystkim, filarem pielęgnacji jest sen. I to nie tylko jego ilość, ale i jakość. Nie ograniczaj się jedynie do podkrążonych oczu, które są skutkiem małej ilości snu. Niewygodny materac może się przyczynić do nieprawidłowego krążenia limfy. Zbyt rzadko zmieniana poszewka – do pojawiania się zmian skórnych. Wysoka temperatura to z kolei ryzyko opuchnięć, a jeśli zauważyłaś sporo zmian na końcówkach swoich włosów to warto przyjrzeć się materiałowi z jakiego zrobiona jest poszewka na poduszkę. Zostaw wszystkie elektroniczne gadżety za drzwiami sypialni. Ważna jest też ilość snu i chociaż naukowcy zalecają indywidualizację tego procesu, to o ośmiu godzinach i zasypianiu przed północą uczyli nas już w szkole. A gdy sen mamy opanowany do perfekcji, możemy zabrać się za przyjrzenie się swojej diecie. I niestety, to nie fast-foody zapewnią nam świeży wygląd (wiem, też żałuję). To przede wszystkim picie wody, to jedzenie zdrowych tłuszczów, to ogrom warzyw w diecie (a szczególnie tych sezonowych), to owoce i pełnoziarniste pieczywo, to pozbycie się korzystania z pokus szybkiego jedzenia oraz wszechobecnego cukru i, co najważniejsze, to komponowanie posiłków tak, aby miały wszystko co potrzeba i spożywanie ich w spokoju (no chociaż nie w biegu).

 
Reklama

Najszybciej przynoszącym efekty i w większości ulubionym sposobem dbania o skórę jest jej pielęgnacja na zewnątrz, niestety często kojarzona z czymś drogim. Niepotrzebnie, bo podstawą stosowania kosmetyków jest ich odpowiednie użytkowanie i dobranie. Jeśli nie wiesz od czego zacząć to na pewno nie od nagłych zakupów wszystkiego co jest polecane w telewizji czy w sieci. Pozbądź się też nawyku patrzenia na etykiety w miejscu, gdzie wskazywany jest wiek, rodzaj cery czy obietnice producenta, a zacznij czytać skład produktu. W taki oto sposób możesz łatwo kontrolować, które składniki Ci szkodzą, a które najchętniej byś na siebie wylewała w dużych ilościach. Warto zainteresować się tym, co naturalne w kosmetykach. Skorzystasz Ty i środowisko. Niestety, reklamy wcale nie ułatwiają sprawy, a do drogerii też można iść z listą, by nie dać się nabrać na zalewające nas obietnice odmłodzenia o sto lat. A jeśli masz trochę czasu, może warto spróbować robić własne kosmetyki… W pielęgnacji najważniejsza jest systematyczność i czas. Nie żądaj rezultatów po godzinie. Warto jednak wyrobić sobie nawyk, a z każdym dniem będzie łatwiej. Na koniec warto pamiętać o regularnych badaniach, nawet gdy poprzednie były bez zarzutu.

Jeśli masz problemy z motywacją, zachęć do dbania o siebie kogoś biskiego. POWODZENIA!

Share this post

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin