Ach ci weganie i ich zamienniki – sposoby na roślinny bekon

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Wraz z popularyzacją roślinnej diety, wzrósł popyt na jak najdokładniejsze zamienniki jedzenia, którego trudno było sobie odmówić za czasów mięsożerstwa. Tym sposobem powstał np. łosoś z marchewki lub szarpana wołowina z jackfruita (aka chlebowca różnolistnego). Nie obyło się również bez alternatywy bekonu, czyli tzw. chrupiących mięsnych czipsów.

Bekon stał się ikoną. Powstały poduszki w kształcie bekonu, koszulki w małe bekony, a nawet maseczka o zapachu mięsa. W Stanach Zjednoczonych stał się na tyle popularny, że nie tylko zaczął być spożywany w klasycznej śniadaniowej formie tuż obok jajek, lecz także wraz z pankejkami, syropem klonowym i lodami (!). Powstało również wiele żywności przetworzonej o jego smaku (patrz. gumy do życia, napoje gazowane, odświeżacz powietrza).

Weganie stali więc przed trudnym wyborem moralnym – albo cieszyć się ukochanym smakiem, albo ratować planetę i zwierzęta. Zamienników bekonu powstało zadziwiająco dużo. Oto kilka sposobów na przyrządzenie wegańskiego przysmaku.

  1. Bekon z tempehu

Tempeh jest sfermentowaną soją, która wygląda jak minipieczeń. Ta alternatywa wydaje się najbardziej racjonalna. Aby przygotować smakołyk, trzeba sporządzić marynatę z passaty pomidorowej, sosu sojowego, syropu klonowego, dymu wędzarniczego, papryki słodkiej, ostrej
i wędzonej, pieprzu cayenne, soli oraz płatków drożdżowych. Następnie upiec wysmarowaną w miksturze z każdej strony soję.

  1. Kokosowy bekon

Wyrasta nam pierwszy kwiatek. Dokładnie tak – kolejny przepis bazuje na płatkach kokosowych. Aby nadać im charakterystycznego smaku należy zanurzyć płatki w mieszance sosu sojowego, oliwy, syropu klonowego z dodatkiem papryki ostrej i wędzonej oraz soli i pieprzu. Następnie upiec.

  1. Bekon z papieru ryżowego

Jak widać można z niego przygotować nie tylko sajgonki. Jak zamienić papier ryżowy w bekon? Przygotujcie się, bo to trochę bardziej skomplikowana operacja. Na początek trzeba pociąć papier na płaty o szerokości ok. 3 cm. Następnie zamoczyć w przygotowanej wcześniej mieszance sosu sojowego, oleju, wody, dymu wędzarniczego z dodatkiem soli, pieprzu oraz płatków drożdżowych. W kolejnym kroku należy złożyć dwa paski (aby przetrwały w trakcie smażenia) i zamoczyć w marynacie. Na koniec można je albo usmażyć w głębokim tłuszczu, albo upiec, w zależności od tego, na którym poziomie „fit” się właśnie znajdujemy.

  1. Pieczarkowy bekon

Do tego przepisu nie wystarczą zwykłe pieczarki. Koniecznie portobello. Na początku należy je pokroić w paski, a następnie zamoczyć w mieszance oleju, sosu sojowego, dżemu śliwkowego z dodatkiem soli, pieprzu, cukru i ostrej papryki i usmażyć.

  1. Bekon ze skórki od banana

Wyrósł nam największy z możliwych kwiatków, bowiem nie używamy tutaj samego banana, a część, którą zwykle wyrzucamy – jest to zatem prawdziwy smaczek kuchni zero waste. Najważniejszym
z kroków jest dokładne umycie i wyparzenie skórki. Następnie trzeba pokroić ją na kilka pasków
i pozbyć się łyżeczką białej, wewnętrznej części, tak, aby została sama skóra (rzeźnicy będą wiedzieli). W kolejnym kroku należy ją wrzucić do głębokiego tłuszczu, aby stała się chrupiąca. Teraz czas na sos –przyda się olej, sos sojowy (ponownie), syrop klonowy, czosnek w proszku, dym wędzarniczy, słodka papryka i brązowy cukier. Należy zanurzyć chrupiące bananowe skórki dokładnie w marynacie i wyłożyć na blaszce do pieczenia. Piec w 180 stopniach przez 5 minut, następnie odwróć na drugą stronę, posmarować resztą sosu i włożyć na kolejne 2 minuty. Po wyjęciu watro je ostudzić. Voilà!

Reklama