ANYWHERE          TV           REDAKCJA

Style aesthetic – Elena Gilbert core, czyli renesans “Zmierzchu”

ADA PIOTROWSKA

style_aesthetic_baner

Look a’la Bella ze Zmierzchu czerpie inspiracje ze stylu środka i schyłku lat 00’, a dokładniej – polega na naśladowaniu głównych bohaterek najpopularniejszych ówcześnie filmów i seriali: sagi “Zmierzch” oraz “Pamiętniki wampirów”. Twilight core opiera się na inspiracjach garderobami głównych bohaterek wyżej wymienionych produkcji, czyli de facto na modzie detalicznej, typowej dla lat 00’. Ten styl jest mocno inspirowany skrzącymi się w słońcu wampirami, które przeżywają fenomenalne odrodzenie za sprawą reaktywacji serii “Zmierzch” na Netflixie i serialu “Pamiętniki Wampirów” na platformie HBO Max. Społeczna hiperfiksacja rozwinęła się do tego stopnia, że ​​Forks jest teraz głównym celem podróży, a bibeloty ze “Zmierzchu” stają się przedmiotami kolekcjonerskimi. 

Inspirujemy się tym, co nas otacza, o czym aktualnie się mówi. Użytkownicy Tik-Toka szybko to zauważają i wykorzystują popularność trendu w jego punkcie przełomowym. Chociaż estetyka została nazwana po dwóch bohaterkach, w rzeczywistości jest tak ogólna, że można ją dostrzec w wielu mediach z lat 2000. Jej powrót jest fascynujący, biorąc pod uwagę, że nie było to nic specjalnego… nawet wtedy. Poza aspektem kulturowym, na powstanie stylu Twilight core duży wpływ ma też nostalgia – Millenialsi i Zetki wychowali się na tej serii, nic więc dziwnego, że jego popularność wzrasta właśnie teraz. To nie pierwszy raz, gdy popkultura wyraźnie wpływa na mikrotrendy. Wszechobecnej nostalgii dwudziestoparolatek zawdzięczamy chociażby to, że limitowana kolekcja koszulek bedoesiar (fanek Bedoesa) jest bardzo wyraźnie inspirowana logo Winx Club i Odlotowych Agentek. Na czas wzrostu popularności trendu wpływa też jego sezonowość. Twilight core opiera się na warstwach i ciemnych/ziemistych kolorach, dzięki czemu wygląd można łatwo dostosować na jesień-zimę lub wiosnę. 

Wraz z mediami społecznościowymi i rozwojem fast fashion cykl trendów wydaje się poruszać szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, nie tylko w odniesieniu do odrodzenia się określonych trendów, ale także ich popularności w XXI wieku (saga “Zmierzch” była publikowana w latach 2008-2012). W dzisiejszych czasach można zobaczyć ludzi mówiących, że coś “zestarzało się” zaledwie kilka tygodni po tym, jak po raz pierwszy zyskało na popularności. W tym tempie hipsterzy z 2010 r. prawdopodobnie powrócą następnej jesieni. 

Kreowanie i podążanie za każdym nowym trendem jest charakterystyczne dla nastolatków, którzy jeszcze nie rozwinęli własnego wyczucia stylu, nic więc dziwnego, że trendy rodzą się (lub odradzają) na Tik-Toku, który skupia przede wszystkim właśnie tę grupę wiekową. Jeśli chcesz dołączyć do gorączki na modę sprzed dziesięciu lat, podstawowe elementy Twilight core możesz znaleźć w każdy second handzie – nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego miałxbyś kupować te produkty zupełnie nowe przez Amazon czy Shein. Ten look ma być prosty i nadający się do wielokrotnego noszenia, dopasowywania przez mix&match – właśnie to oznaczał u szczytu swej popularności. 

Co wchodzi w skład garderoby w stylu Twilight core? Z pewnością skinny jeans i bootcut jeans, niski stan, dżinsowe minispódniczki (a za sprawą ich problematycznej długości także legginsy, kolarki i kabaretki), bootsy, najczęściej marki Ugg, chłopięce bluzki (longsleevy z zaokrąglonym dekoltem zapinanym na guziczki), bufiaste rękawy, gotyckie detale, kwiatowe hafty i akcenty ze wstążki, długie podkoszulki z koronką, koszule w kratę z długim i krótkim rękawem, swetry z dekoltem w szpic, empire top z talią pod biustem, falbaniaste bluzki, kamizelki, skórzane kurtki, Converse’y, proste, długie łańcuszki z ciekawym breloczkiem (dodatkowe punkty, jeśli jest to medalion). Wszystko to w odcieniach czerwieni, brązowej zieleni i szarości, które są akcentowane przez czerń lub biel. 

Osobiście nie jestem fanką Twilight core, mimo że ogromnie kocham całą serię, zarówno filmów, jak i książek. Nowy styl to copy-paste z przeszłości – bardziej właściwe byłoby nazwanie tego formą cosplay’u niż estetyką. Kolejną rzeczą, która mnie rozczarowuje, jest całkowity brak różnorodności i inkluzywności. Inspiracją dla estetyki są chude, białe kobiety i to nadal jest demografia, która dominuje w dzisiejszym odwzorowaniu stylu. Wynika to prawdopodobnie z tego, że ​​wiele ubrań, które są częścią tej estetyki, eksponuje nadmiernie szczupłe typy ciała, które były pożądane w 2000 roku. To z kolei sprowadza nas na rozważania typu is it a fit or is she just skinny. Nieatrakcyność trendu polega też na tym, że wygląda tanio… a to dlatego, że właśnie taki jest. Te popularne przedmioty są nie tylko niezwykle proste w formie, nie zachwyca również materiał i konstrukcja. Brakuje w nich eksperymentalności, koloru. Znalezienie własnego stylu to trudny proces, który może zająć lata, ale ślepe podążanie za trendami nie jest na to dobrym sposobem. Osobiście wolę podejść do Twilight core z rezerwą – jedyny element garderoby, który z chęcią bym kupiła, to t-shirt znaleziony na Vinted. Koszulkę z podobizną Jacoba wieńczy napis “Bella, where the hell have you been, loca?”.

Share this post

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

PROPONOWANE