Hasło „Friends with benefits”, znane w innej popularnej formie FWB to już klasyk, który wszedł do naszej mowy potocznej. Zapożyczenie z języka angielskiego niesie ze sobą jasny przekaz – seks przyjaciel, przyjaciele z korzyścią seksualną. Tłumaczeń na język polski jest wiele, ale wszyscy wiemy o co chodzi. Okazuje się, że ta forma relacji staje się dosyć popularna, a wręcz konkurencyjna względem standardowych form relacji partnerskiej, narzeczeńskiej i małżeńskiej. Czy taki układ działa? Czy faktycznie możliwa jest relacja oparta tylko na korzyściach, bez głębszego zaangażowania stron? A może wygodną relację są w stanie popsuć nam nasze hormony?
Czym właściwie jest układ friends with benefits i czy jest dla mnie?
Układ friends with benefits stał się współcześnie popularną formą relacji. Osoby dobierają się na zasadzie czerpania wzajemnych korzyści, między innymi seksualnych i towarzyskich. FWB nie zakłada głębszego zaangażowania pod kątem relacji romantycznej i cech, które posiada tradycyjnie rozumiany związek partnerski. Osoby decydujące się na taką formę relacji często ustalają wcześniej szereg zasad, które głównie podkreślają brak wyłączności dla drugiej osoby, zaspokajanie swoich potrzeb i fantazji seksualnych, wspólne spędzanie czasu bez większych zobowiązań i możliwość przerwania układu w dowolnym dla siebie czasie. Oczywiście zasady są ustalane indywidualnie między partnerami i mogą się różnić w zależności od potrzeb. Generalnie układ FWB zakłada skupienie się doświadczaniu pozytywnych aspektów z relacji, otwartości na nowe doświadczenia, dzieleniu miłych chwil bez konieczności dbania o aspekty typowe dla relacji partnerskich np. ciągła praca nad związkiem, aktywny udział w życiu swojego partnera, reakcja na kryzysy, dostępność czasowa i emocjonalna dla drugiej osoby itp. Osoby decydujące się na tego typu relacje podkreślają ich pozytywy, dzięki którym mogą doświadczać nowych przeżyć, zaspokajać potrzeby seksualne i społeczne bez konieczności rezygnacji z dużej przestrzeni dla siebie np. pod kątem kariery zawodowej, obciążenia emocjonalnego, rezygnacji ze swoich przyzwyczajeń, znajomych czy hobby. Brzmi jak układ marzenie, ale czy napewno?
Nikt nie jest w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Niezobowiązujący seks ze znaną sobie osobą doceniają nastolatki, dla których „przyjaźń z bonusem” bywa źródłem pierwszych doświadczeń seksualnych, skoncentrowani na karierze zawodowej single z dużych miast, którzy nie mają czasu na zabieganie o stałego partnera, a także osoby do 65. roku życia oraz starsze, które chcą uniknąć samotności, ale także angażowania się w oficjalny związek – tak wykazały badania na przestrzeni lat prowadzone m.in przez Levine, Mongeau, Fishera i innych. Dobrze jest się na spokojnie zastanowić i zadać sobie samemu pytanie: czy uważam, że na ten moment dysponuje odpowiednimi zasobami emocjonalnymi i energetycznymi na taką relację? Często może okazać się, że przecenimy swoje siły i chcąc nie chcąc to okaże się całkowicie nie dla nas.
Co na to badania?
Badania dotyczące układu FWB budzą obecnie w środowisku naukowym wiele dyskusji. Głównym problemem podkreślanym przez badaczy i badanych to między innymiproblem z określeniem wyraźnych granic i różnic pomiędzy różnymi formami przyjaźni z bonusem. Wiedza o tego typu układach w naszym kraju jest niestety znikoma. Dane sondażowe na temat seksualności młodych Polaków wskazują na nieznaczny spadek wieku inicjacji seksualnej. Eksperymentowanie w dziedzinie bliskich relacji obserwujemy przede wszystkim we wzrastającej liczbie partnerów seksualnych u coraz młodszych osób (Izdebski, 2012). Niekorzystnie również na badanie relacji wpływa owianie relacji seksualnych między przyjaciółmi swego rodzaju tabu społecznym. Biorąc pod uwagę dane demograficzne okazuje się, że w ten rodzaj relacji częściej angażują się mężczyźni. Z badań McGinty i wsp. wynika natomiast, że „przyjaciele z bonusem” zamieszkują przede wszystkim duże miasta.
Badacze jasno podkreślają, że takie związki cechuje wysoki stopień niepewności oraz niejednoznaczności, czego przyczyną jest brak wyznaczenia jasnych zasad funkcjonowania i klarownej komunikacji między partnerami. Mamy tutaj do czynienia z pewnego rodzaju “bonusami” związanymi z brakiem zobowiązania i możliwością zakończenia układu w dowolnej chwili. Cechuje je też nietrwałość i tymczasowość. Partnerzy unikają zaangażowania emocjonalnego, zakochiwania się i uczucia zazdrości. Dobrze więc, żeby podstawą w komunikacji były: zakres poruszanych tematów, uczciwość i szczerość względem siebie. Do zasad regulujących sferę seksualną zaliczamy przede wszystkim odpowiedzialność wyrażająca się stosowaniem antykoncepcji. Wszystkie te normy, wynegocjowane na początku związku, pozwalają uniknąć późniejszych nieporozumień i rozczarowań (Hughes, Morrison, Asada, 2005).
Na przestrzeni ostatnich lat powstało wiele badań dotyczących relacji FWB i motywów wchodzenia w związki bez zaangażowania. Hughes i wsp. w swoich badaniach dzięki odpowiedziom uczestników stworzyli pięć kategorii motywów:
- — relationship avoidance, czyli unikanie związku, który łączy się z głębokim emocjonalnym zaangażowaniem (wskazany przez 40% osób badanych),
- — wanted FWBR, czyli pragnienie wejścia w związek Friends with Benefits ze względu na jego charakter i specyfikę, na przykład brak wyłączności (28%),
- — sex, czyli pragnienie kontaktów seksualnych z przyjaciółką/przyjacielem (17%),
- — relationship simplicity, czyli chęć funkcjonowania w związku mniej skomplikowanym niż tradycyjny związek romantyczny (17%),
- — emotional connection, czyli pragnienie zbliżenia się do przyjaciela i pogłębienia więzi emocjonalnej (11%).
Również ciekawy wgląd dają badania przeprowadzone przez Karlsen M., Traeen B. przeprowadzone wśród 12 kobiet metodą wywiadów. Mimo małej liczebności i tak została ukazana dużą różnorodność motywów, którymi kierowały się uczestniczki.
Badacze podkreślają, że obok możliwości zaspokojenia potrzeb seksualnych bez zobowiązań ważny jest fakt, że partnerem seksualnym jest zaufana osoba, co daje poczucie bezpieczeństwa. Uczestniczki badań doceniały fakt, że w przeciwieństwie do seksu z przypadkowym partnerem seksualnym przyjaciel to osoba, która zna ich ciało i upodobania. To z kolei — jak deklarowały — zapewnia poczucie akceptacji i pozwala otworzyć się na nabywanie nowych doświadczeń seksualnych i eksperymentowanie w tym zakresie.
Oczekiwania co do przyszłości relacji
Kwestia przyszłości relacji może objąć kilka rozwiązań. Zaprzestanie kontaktów seksualnych i powrót do przyjaźni, kontynuacja relacji FWB, całkowite zerwanie znajomości lub wejście przyjaciół w związek romantyczny. Wyniki badań VanderDrift i wsp. oraz Lehmillera i wsp. pokazują, że najbardziej pożądane kierunki rozwoju związku to jego kontynuacja lub przejście w związek romantyczny – każdą z opcji wybrało 34-39% badanych osób. Takie rezultaty zaskakują, biorąc pod uwagę fakt, że już sama definicja „przyjaźni z bonusem” wyklucza romantyczne zaangażowanie. Paradoksalnie okazuje się, że seks bez zobowiązań, dzięki któremu układ między partnerami wydaje się tak atrakcyjny, z czasem rodzi bliskość. To powoduje pojawienie się zaangażowania, a poradzenie sobie z tą sytuacją jest największym wyzwaniem.
Wejście w związek romantyczny dominuje u kobiet, natomiast brak chęci zmiany statusu związku częściej wyrażają mężczyźni. Stworzenie związku jest jednak najrzadszym scenariuszem, co wykazali w badaniach Hughes i wsp. oraz Bisson i Levine’a. Wykazują, że w rzeczywistości kończy się tak około 25% z nich. Najczęściej partnerzy decydują się na zaprzestanie kontaktów seksualnych i powrót do przyjaźni. W badaniach przeprowadzonych przez Gusarov i wsp. wśród 281 osób prawie połowa badanych zadeklarowała niechęć do angażowania się w przyszłości w tego typu związek.
Czy płeć ma znaczenie?
Doświadczenia mężczyzn i kobiet w relacji FWB różnią się między sobą, ale do wyników badań w tym zakresie należy podejść z dużym krytycyzmem z racji obecnych stereotypowych ról żeńskich i męskich. Nie znaczy to, że omawiane różnice między kobietami i mężczyznami nie istnieją. Nie powinniśmy jednak ignorować coraz częstszych doniesień, które podkreślają sprzeczność stereotypów. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę, że według analizy przeprowadzonej przez Petersen i Hyde można zaobserwować tendencję do zacierania się tych różnic.
Większość badań donosi, że to mężczyźni funkcjonują w większej liczbie związków FWB jednocześnie, jak i w ciągu całego życia. Mężczyźni są bardziej aktywni seksualnie niż kobiety, mają więcej partnerek seksualnych i bardziej liberalne podejście do seksu, również przygodnego. Są również bardziej poliamoryczni, co wiąże się z chęcią funkcjonowania w więcej niż jednym związku emocjonalnym lub seksualnym jednocześnie.
Badania McGinty i wsp. pokazują różnice międzypłciowe również względem preferowanej sfery relacji, mimo że dane mają jedynie charakter ilościowy. Zdaniem autorów kobiety w większym stopniu niż mężczyźni oddane są sferze emocjonalnej, przyjacielskiej — są postrzegane jako bardziej zaangażowane emocjonalnie w relację i określają ją w większym stopniu jako związek przyjaciół niż kochanków. Z kolei mężczyźni są bardziej przywiązani do sfery seksualnej, deklarując chęć częstszych kontaktów seksualnych z przyjaciółką.
Natomiast badania Epstein i wsp. pokazują, że dla mężczyzn ważny był nie tylko seks, ale i emocjonalna więź z partnerką. Autorzy podkreślają, że stereotypowy portret mężczyzny skupionego wyłącznie na seksualnej przyjemności zaczyna tracić swą uniwersalność. Mimo że w badaniu przeprowadzono wywiady z jedynie 19 mężczyznami, to nie należy bagatelizować uzyskanych rezultatów. Pozyskane dane jakościowe pozwalają bowiem znacznie dokładniej przyjrzeć się rzeczywistym doświadczeniom mężczyzn zaangażowanych w związki FWB.
Co na to hormony? – w dużym skrócie
Obecnie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić przebieg i zasady funkcjonowania neurotransmiterów i hormonów w ludzkim organizmie. W poszczególnych fazach miłości dochodzi do aktywności neurotransmiterów takich jak dopamina, oksytocyna, tlenek azotu, kwas glutaminiowy i inne, które powodują wzrost aktywności zachowań seksualnych. W dużym skrócie, przyjmuje się, że oksytocyna jest neurohormonem wytwarzanym w podwzgórzu (w którym znajdują się ośrodki reakcji emocjonalnych i seksualnych) oraz w jajnikach i jądrach. Hormon ten jest również wydzielany w trakcie porodu i wyzwala instynkt macierzyński, jest zaangażowany między innymi w sprawowanie wspólnej opieki rodzicielskiej nad potomstwem. Potocznie jest nazywany hormonem miłości. Wydziela się u obu płci podczas orgazmu, w związku z czym uważa się, że wpływa na wzajemną czułość i przywiązanie między dwojgiem dorosłych ludzi. W badaniach przeprowadzonych na szczurach zaobserwowano zwiększanie się stężenia oksytocyny we krwi ciał jamistych i we krwi ustrojowej w trakcie wzwodu. Po stosunku jego stężenie spadało we krwi ciał jamistych, a we krwi ustrojowej pozostawało bez zmian – co może potwierdzać kluczową rolę oksytocyny w mechanizmie męskich uniesień seksualnych.
Aktywna rola hormonu – wazopresyny w trakcie kontaktu seksualnego
Hormon wazopresyna wywiera wpływ na układ krążenia – działanie tego hormonu powoduje wzrost ciśnienia krwi. Bodźcem, który powoduje wydzielanie wazropresyny może być zarówno zmniejszenie się objętości krwi (spadek ciśnienia tętniczego krwi), ale i wzrost osmolalności osocza (czyli stan, w którym ilości elektrolitów w osoczu przekraczają fizjologiczne wartości). Fizyczna bliskość oddziałuje na układ krążenia przez przede wszystkim obniżeniem ciśnienie krwi. Wazopresyna jest tak zwanym hormonem przywiązania pomagając w rozwijaniu się uczucia między partnerami, wpływa między innymi na instynkt ojcowski i wierność mężczyzn i kobiet. Endorfiny, substancje podobne do heroiny, przynoszą spokój, przywiązanie, przyjaźń i harmonię, neurobiologicznie podtrzymują uczucie miłości. Wszystkie te hormony wydzielają się aktywnie w trakcie kontaktu seksualnego i orgazmu.
Generalne układ FWB ma swoich zwolenników i przeciwników. Obecnie jego zastosowanie wydaje się bardziej uzasadnione przez to, że społeczeństwo dąży do większej otwartości, uniwersalności i poszerzania spektrum doświadczeń zarówno towarzyskich jak i intymnych. Powstaje wiele badań, które starają się przewidzieć tendencje i wpływ jakości tego typu relacji na nasz dobrostan psychiczny. Kwestia decyzji jest jak zawsze dosyć indywidualna i opiera się na określonych potrzebach, priorytetach i aktualnym stylu życia. Dużym znakiem zapytania jest tutaj kwestia hormonalna, która może pokrzyżować wiele planów związanych z zachowaniem dystansu i trzymaniem się określonych zasad. O ile często jesteśmy w stanie kontrolować różne dziedziny naszego życia, to czy do końca jesteśmy w stanie kontraktować relacje i trzymać na wodzy uczucia? Dobre pytanie.
Gabriela Bartnik
Źródła:
https://journals.viamedica.pl/psychiatria/article/view/38036/32033
http://neuropsychologia.org/oksytocyna-hormon-milosci-i-orgazmow
https://www.dbc.wroc.pl/Content/2238/PDF/27_Zdro.pdf
https://www.webmd.com/sex-relationships/news/20131125/how-the-love-hormone-works-its-magic