ANYWHERE          TV           REDAKCJA

Style Aesthetic – #bimbo

ADA PIOTROWSKA

style_aesthetic_baner

“Legalna Blondynka”, Paris Hilton (czy jej parodia w serialu “Nie ma to jak hotel” – London Tipton), Nicole Richie, Jessica Simpson, Lindsey Lohan, Megan Fox, Britney Spears, a nawet, o zgrozo, Marilyn Monroe i w zasadzie każda gwiazda wczesnych lat 2000 to podręcznikowy przykład “słodkiej idiotki”, która nie potrafi iść i żuć gumy jednocześnie, a co dopiero myśleć samodzielnie i wypowiedzieć się w jakiejkolwiek istotnej kwestii. Ta stereotypowa, różowa, szczupła niczym Barbie blondynka dostała swoje określenie – bimbo. 

 

Wiesz już, kim b y ł y bimbo. Ale czym obecnie jest bimbo i dlaczego TikTok w ostatnich latach uległ bimbofikacji? Blondynki w różowych minispódniczkach z lat 00’ miały bardzo oczywiste, fizyczne atrybuty, stawiały piękno na pierwszym miejscu i nie hańbiły się pracą. Dzisiejsze #bimbo też noszą spódniczki, okulary z cyrkoniami, mini-torebki, a w nich błyszczyki do ust. Kluczowe jest jednak, że new age’owe bimbo są bezwstydne w swojej atrakcyjności. Kochają róż, brokat, ozdoby na telefon, tribale na lędźwiach, ploty na pazach i dresy Juicy Couture. Są inteligentne, jako członkinie pokolenia Z są moralną policją internetu, aktywistkami, zagorzałymi feministkami, często też działaczkami na rzecz LGBTQ+. Nie starają się być miłe na siłę i niespecjalnie obchodzi je, co powiedzą ludzie.

 
Reklama

Właściwie dlaczego kobiety miałyby być krytykowane za przywiązywanie uwagi do wyglądu przez mężczyzn lub, co gorsza, inne kobiety? I dlaczego erotyzm i atrakcyjność, z której słyną bimbo, miałaby być tylko kontrowersyjnym kinkiem, erotyzacją beztroskiej i seksownej kobiety? Nie trzeba płakać po cnotliwych i inteligentnych dziewczynach, one nadal tu są. Ubrane w skąpe topy i minispódniczki, jeśli tylko mają na to ochotę. Żadna osoba trzecia nie może dłużej kontrolować naszego ciała, naszej seksualności, pewności siebie – słodkie idiotki robią co chcą i pokazują piękny, środkowy palec każdemu, kto pieni się ze złości na ich widok. #bimbo to już nie fetysz, nie fantazja mężczyzn, a kobiet – każda chce być THAT GIRL dla samej siebie, w imię błogiej niezależności.

Oczywiście, bycie bimbo nijak ma się do czyjejś inteligencji. Kiedyś przeświadczenie o jej niskim ilorazie było zakorzenione w patriarchalnych, konserwatywnych, krzywdzących przekonaniach, w które kobiety, niestety, zaczęły wierzyć i niechybnie powielać. Dziś bimbo’s nie są już nieśmiałe, nieporadne i niewinne – jeśli mówią coś głupiego, najczęściej używają metaironii, korzystają z tego, że inni uważają je za głupie i przekuwają to na swoją korzyść. Kwestionują tym samym zasadność instytucji, klasowość i elitaryzm, wykorzystują kobiecość w sposób produktywny, antykapitalistyczny i neoliberalny. And the best thing is – no one can stop them. 

All in all, bycie nowofalową, Tik-Tokową #bimbo polega na afirmacji kobiecości, ciałopozytywności, samomiłości, poniekąd także hedonizmie i kwestionowaniu autorytetów.  Są samowystarczalne, odważne, hiperkobiece  i pozostają przy tym sobą. 

Ciekawostka: z włoskiego bimbo tłumaczone jest jako “dzieciak” i używa się go do określenia głupkowatych lub dziecinnych mężczyzn. Thoughts?

Share this post

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

PROPONOWANE