Każdy z nas ma w głowie magiczne miejsca, do których z chęcią by wrócił. Bezpieczną przystań, pełną cukierkowych kolorów, przyjemnych w dotyku kocyków, bransoletek przyjaźni i gry w Simsy. Nostalgia to międzypokoleniowy megatrend, a danish pastel to jedna z najpiękniejszych odsłon pragnień naszych umysłów, uciekających do beztroskich czasów.
Danish pastel to estetyka, która stała się popularna wśród młodych osób (szczególnie kobiet) w 2020 roku i rozpowszechniła – jak wszystkie współczesne trendy – na TikToku, Instagramie i Pintereście. Najłatwiej zidentyfikować danish pastel przyglądając się estetyce aranżacji i dekorowania wnętrz. Charakteryzuje się pastelowymi, skandynawskimi meblami i dodatkami na tle naturalnie oświetlonych białych pomieszczeń. Podobnie jak inne estetyki wnętrz mające swój początek na TikToku (takie jak np. Kawaii Gamer), niektóre produkty i projekty stały się kultowe i występują w prawie każdej wariacji estetyki.
Nieodłącznymi elementami są oczywiście pastele, ale też nowatorskie świece czy ceramika o falistej i obłej konstrukcji, rośliny doniczkowe, plakaty motywacyjne z fontami inspirowanymi latami 70’, dywany i lustra w nieoczywistych, fraktalnych kształtach, poduszki wyobrażające różowe muszle, przezroczyste blaty stołów, modernistyczne krzesła, świeże kwiaty lub kwiatowe wzory o dużych płatkach, a ponadto patterny w serduszka, kwiaty, uśmiechy, owoce i tęczę.
Duża część estetyki czerpie inspiracje ze sztuki współczesnej (np. dzieł Henri’ego Matisse’a) i trendów głównego nurtu. Pomieszczenia zaaranżowane w tej estetyce w dużej mierze skupiają się na kolekcjach przedmiotów, które tworzą przyjemną paletę jasnych pasteli, często kontrastujących z białymi ścianami i meblami. Przedmioty stojące na toaletce czy leżące na biurku w sypialni urządzonej w tym stylu są użytkowe, ale jednocześnie uroczo dekoracyjne. Choć vibe ten może wydawać się dziecięcy, w rzeczywistości jest poetycko pięknym rozwiązaniem dla osoby dorosłej. Nie ma w sobie chaosu i natłoku charakterystycznego dla clutter core, jest znacznie bardziej miejski i modernistyczny niż cottage core, bardziej uniwersalny niż pastel goth i w dodatku wpisuje się w niegasnącą potrzebę rozświetlania i kolorowania życia w ostatnich latach.
Nieważne, czy nazwiemy to zjawisko revenge dressing, dopamine dressing czy retail therapy, cel jest jeden: wprowadzenie do swojej szafy i najbliższego otoczenia potężnej dawki koloru, a w rezultacie – poprawa nastroju. Nie wszyscy jednak są na tyle odważni, by wskoczyć w garnitur w kolorze magenty czy nawet sprawdzić swoje siły przymierzając koszulę w kolorze bottega green. Danish pastel jest idealnym półśrodkiem; wprowadza różnorodność, nie robiąc przy tym zamieszania i nie zwracając na siebie zbytniej uwagi.
No dobrze, ale jak tendencja wystroju wnętrz z 2020 roku wpływa na modę? Odpowiedź brzmi: znacznie. Dziś już nie przejdziesz obok witryny Bershki czy House’a, nie zauważając na niej dzierganego bezrękawnika, topu z uśmiechniętym kwiatkiem, spodni w pastelową szachownicę czy perłowego naszyjnika z uśmiechniętymi koralikami. Minimalistyczne, neutralne tony, brak all-over printów i czerni wcale nie jest łatwy w stylizacji. Niechcąco możesz osiągnąć efekt dorosłego przebranego za pięciolatka (nie żeby było w tym coś złego, po prostu nie zawsze jest to pożądany efekt), kiedy chcesz po prostu wyglądać słodko i beztrosko.
Budując kombinacje kolorystyczne zawsze powinno się upewnić dwa razy, czy tony ze sobą współgrają, aby outfit był spójny. Wygodne i swobodne sweterki często parowane są z mom jeans i ulubionymi, barwnymi sneakersami. Bufiaste rękawy, zaznaczona talia oraz szeroki dół to klasyczna sylwetka estetyki danish pastel. W dodatkach musi znaleźć się miniaturowa torebka-bagietka (bonusowe punkty, jeżeli jest pikowana), bucket hat w krowie ciapki i kolorowa biżuteria z gliny lub koralików. Luźne kardigany w kolorze pistacji, lawendy, baby blue czy ciastka cytrynowego z dużymi guzikami to klasyka at this point. Ostatnio swoją drogę do mainstreamu torują też mokasyny z kolorowymi, grubymi podeszwami – niewątpliwie znajdą się w szafie amatorów danish pastel aesthetic. Z kolei odjechane statement pieces najczęściej stylizowane są warstwowo i niosą na swoich barkach cały outfit.
Niewątpliwie jest to estetyka pełna nostalgii i magii dzieciństwa. W końcu kto z nas nie marzył o kolorowych, zdobionych puzderkach w kolorze sorbetu melonowego, pojemnikach w kształcie muszelek, poduszkach-kwiatkach i fantazyjnych, pachnących świeczkach. Danish pastel kładzie też duży nacisk na rękodzieło – wyszywanie i robienie na drutach, wyrabianie sojowych świec, wypalanie i malowanie ceramiki czy robienie koralikowej biżuterii. Płynnie łączy się też z najbardziej trendy nawiązaniami do popkultury – jeśli zobaczysz w sklepie internetowym kolejny top z sercami z “Atomówek”, będziesz wiedzieć, skąd się tam wziął i dlaczego szybko nie trafi na przecenę.