W dzisiejszych czasach nikogo nie dziwi, że my – kobiety – gasimy pożary, remontujemy mieszkania i naprawiamy samochody. Można nas też zobaczyć w typowo „męskich” sportach, jak chociażby podnoszenie ciężarów. A kontynuując wątek siły – wiecie, że potrafimy się bić i wcale nie chodzi tutaj o boks?
Zanim w waszych myślach pojawi się hasło „zapasy”, pozwólcie, że przedstawię wam rodzaj wyjątkowej rozrywki sportowej, która przypłynęła do nas zza oceanu –mowa o wrestlingu. Kiedyś oglądany w telewizji, dziś możemy go podziwiać na żywo podczas emocjonujących gal Kinguin Prime Time Wrestling, federacji założonej przez charyzmatyczny duet Arkadiusza Pawłowskiego oraz Marcina Rzeźniczka.

Kinguin PTW to największa w Polsce federacja pro wrestlingu organizująca nietuzinkowe wydarzenia sportowo-rozrywkowe dla całej rodziny. Fenomenalne akrobacje, wielkie konflikty, charyzmatyczne postaci, prawdziwy interaktywny film akcji, gdzie fani nie są biernymi widzami, a częścią widowiska – mówi jeden z założycieli, Arkadiusz Pawłowski.
Choć w Polsce pro wrestling nie jest jeszcze aż tak popularny wśród polskiej publiczności, tak na ringu PTW można zobaczyć wiele rodzimych talentów.
Jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi – PTW spełnia marzenia masy osób, które kochają tę dyscyplinę, chcą być częścią tego świata czy to jako zawodnik, menedżer, sędzia, ring announcer, czy też dla osób, które uwielbiają pro wrestling oglądać. Po 10 galach wiele marzeń już się spełniło, ale wiele ciągle czeka na swoją kolej – zaznacza Pawłowski podczas naszej rozmowy o PTW.
Wrestling może się kojarzyć raczej z męskimi zawodnikami, ale tak jak w większości sportowych rozrywek, swoje walki toczą również kobiety. I choć amerykański wrestling przez pewien czas ograniczał ich rolę do „bycia ładnymi buźkami”, teraz śmiało można stwierdzić, że wrestling też przybiera kobiecą formę.
[…] płeć nie ma większego wpływu na to, jak przebiega współpraca. To doświadczenie i umiejętności drugiej osoby mają głównie wpływ na to, jak będzie nam się współpracować w ringu. Byłem w teamie z Dianą podczas jednej z gal i myślę, że całkiem dobrze wypadła nasza współpraca. […] Z kolei na treningach każdy trenuje z każdym, nie ma wyjątków – tak o damskiej formacji w PTW powiedział jeden z pro wrestlerów, charyzmatyczny Disco Pablo, którego zobaczycie 25 września na kolejnej gali PTW. Ale o tym nieco później.

O sytuację kobiet w ringu spytałam również samego Arkadiusza Pawłowskiego:
[…] dziewczyny nie ustępują chłopakom na treningach. Nie ma taryfy ulgowej, każdy musi dawać z siebie wszystko i mimo, że jest to oczywiście świetna zabawa i daje ogromną satysfakcję, to jest to też ciężka praca, a śruba jest mocno dokręcana za każdym razem. Wiodącą polską zawodniczką i myślę, że można to powiedzieć, mimo bardzo młodego wieku – najlepszą i najpopularniejszą, jest Diana Strong. Niesamowita dziewczyna z nieograniczonym potencjałem – mała ciałem, wielka duchem. W tym filigranowym opakowaniu kryje się ogromna siła, co potwierdzają nie tylko jej osiągnięcia w ringu, ale także przy “przerzucaniu żelastwa”.
Skoro założyciel Kinguin PTW tak pięknie wprowadził nas do kobiecej strefy wrestlingu – pora zapoznać się z nią osobiście. W tym celu przeprowadziłam krótki wywiad ze wspomnianą wcześniej Dianą Strong.
Diana, jesteś – można powiedzieć – kobiecą twarzą PTW. Skąd w ogóle pomysł na wrestling w Twoim życiu?
Wrestlingiem interesuje się od dziecka. Moi rodzice bardzo często oglądali WWE, więc razem z nimi mocno się w to wkręciłam. Pamiętam, że ogromnym zaskoczeniem była dla mnie właśnie walka kobiet. Kiedy zobaczyłam piękne, pewne siebie i silne kobiety, od razu zrobiło to na mnie wielkie wrażenie. I wtedy poczułam, że ja również taka chce być. Bardzo inspirowałam się AJ Lee – oglądając jej walki zrozumiałam, że tak naprawdę wszystko jest możliwe, jeśli tylko ciężko na to pracujemy. Już w wieku 13 lat szukałam szkół wrestlingowych, jednak wtedy byłam jeszcze na to za młoda. Ale 4 lata później dostałam pozwolenie od rodziców i wyjechałam do Gdyni na swój pierwszy obóz wrestlingowy.
Czyli wrestling to Twoja pasja od najmłodszych lat. A czym jeszcze wrestling jest dla Ciebie?
Wrestling […] to dla mnie coś więcej niż hobby czy pasja – to mój styl życia. Bardzo wiele osób nie zdaje sprawy jakie to jest poświęcenie. To nie są tylko występy na galach raz na jakiś czas, a ciągłe wizyty na siłowni, gdzie za każdym razem trzeba dawać z siebie wszystko, żeby potem w ringu wyglądać autentycznie. Wiąże się to również z restrykcyjnym trzymaniem diety. Jest to bardzo trudne, bo w przeciwieństwie do innych sportów – tutaj nie ma mistrzostw świata, które wymagają od Ciebie szczytowej formy. Tutaj trzeba być najlepszą wersją siebie przez 365 dni w roku. Nie ma odpoczynku, nie ma żadnych wakacji. Jeżeli chce się osiągnąć sukces, trzeba podporządkować temu całe swoje życie.
Skąd takie wyrzeczenia?
Cóż, nigdy nie wiadomo kto ogląda daną walkę i zawsze należy prezentować się jak najlepiej. Może się okazać, że ktoś ważny ze świata wrestlingu szuka nowych twarzy. Złe pierwsze wrażenie może przekreślić wszystko. Dlatego każdą walkę traktuję jak najważniejszą, niezależnie od tego gdzie, z kim i przed iloma fanami walczę. Wchodzę teraz w taki etap mojej kariery, że coraz częściej jeżdżę za granicę. W ciągu ostatniego roku występowałam w sześciu różnych krajach. Ominęło mnie wiele wydarzeń – rodzinne imprezy, wesela czy urodziny. Na szczęście moi bliscy wiedzą, jak ważny jest dla mnie wrestling, akceptują to i wspierają.
Zostając jeszcze przy wyrzeczeniach – czy wrestling to wymagająca dyscyplina?
Wrestling jest bardzo wymagający. Siniaki i otarcia to codzienność. Bólu nie da się uniknąć. Można się jednak do niego przygotować i zminimalizować obrażenia. Bardzo ważna jest dobra forma fizyczna, dlatego warto zacząć chodzić na siłownię tak wcześnie, jak jest to tylko możliwe. Dla wrestlera ciało jest narzędziem pracy i należy o nie dbać jak najlepiej. Oprócz siłowni, ważne role odgrywają również dieta oraz wygląd. To właśnie prezencja wpływa na odbiór zawodnika przez fanów. Jeżeli chce się być autentycznym w ringu i walczyć jak gladiator, trzeba też wyglądać jak gladiator. Ponadto trzeba liczyć się też z dużymi kosztami takiego życia.
A co powiesz o swoim „ring name”? Jakie ma znaczenie i czy może chciałaś nawiązać do swojej siły?
Wybór odpowiedniego ringowego nazwiska jest bardzo trudny. Jest to swojego rodzaju wizytówka, pierwsza rzecz, którą się słyszy przy poznawaniu wrestlera. Chciałam, żeby było unikalne i mówiło wiele o tym kim jestem. Od początku wiedziałam, że prędzej czy później wyjadę występować za granicą, więc musiało być tez uniwersalne; zrozumiałe na całym świecie. Zdecydowałam się na imię Diana, gdyż w popkulturze nosi je Wonder Woman. Reprezentuje ona ważne dla mnie wartości jak niezłomność, siłę i odwagę. Po pewnym czasie i wielu sukcesach w trójboju siłowym zdecydowałam się dodać nazwisko ”Strong” i był to strzał w dziesiątkę. Nazwa nawiązuje do mojego stylu walki, gdyż wykonuje dużo ruchów wymagających użycia siły. I to jest w wrestlingu bardzo ważne, bo na każdym występie jest wiele osób, które słyszą o mnie po raz pierwszy. Kiedy przy zapowiedzi słyszą Strong, już nie muszę mówić kim jestem, bo skojarzenia nasuwają się same.
Twój styl walki to faktycznie mnóstwo ruchów wymagających siły. Jak zatem czujesz się w walkach lub treningach z mężczyznami?
Nie czuję się traktowana inaczej. To samo dotyczy treningów. Wszyscy wykonujemy te same ćwiczenia i naprawdę cieszę się, że tak jest. Dzięki temu stałam się silniejsza i bardziej wytrwała. Czasami zdarzało się, że ktoś miał opory, żeby traktować kobietę na równych warunkach i nie wykonywał akcji z taką samą siłą, z jaką zrobiłby to na przeciwniku tej samej płci. Mój pierwszy trener zawsze mówił, że w ringu nie ma kobiet i mężczyzn, są wrestlerzy. To zawsze pomagało i zgadzam się z tym stwierdzeniem. Jeżeli ktoś w ćwiczeniach ze mną nie daje z siebie wszystkiego, to nie uważam tego za zachowanie szarmanckie czy miłe. To jest oznaka braku szacunku, pokazanie że nie traktuje się mnie na równi z innymi.
Jak sytuacja wygląda w Kinguin PTW?
W Kinguin Prime Time Wrestling większość walk treningowych miałam z mężczyznami i nie było taryfy ulgowej. Jednak zaskoczeniem była dla mnie propozycja takiej walki na gali. Miałam obawy jak zareagują na to fani. W innych krajach, m.in. w Niemczech tego typu starcia są bardzo popularne i już wcześniej brałam w nich udział. W Polsce jednak jest to jeszcze coś zupełnie nowego. Okazało się, że publika była bardzo zafascynowana, co chyba zaskoczyło nas wszystkich. Możliwe więc, że w przyszłości również wystąpię w takim pojedynku. Jednak przy przyjmowaniu takich propozycji, zawsze stawiam jeden warunek – chcę być w ringu traktowana jak wrestler, nie jak kobieta.
Zachęciłabyś inne młode kobiety do przyjścia na treningi PTW?
Zapraszam jak najbardziej do spróbowania swoich sił w ringu Kinguin Prime Time Wrestling. Zaletą Kinguin PTW jest regularność oraz częstotliwość treningów, a ciągły kontakt z ringiem to podstawa. Często jako trenerzy sprowadzani są doświadczeni i utalentowani zawodnicy z całego świata. Potrafią oni zwrócić uwagę na nawet najmniejsze szczegóły, które paradoksalnie mogą wiele zmienić. Bardzo cenię takie lekcje, gdyż rotacja trenerów umożliwia ciągłą naukę i poznanie wielu różnorodnych stylów, co jest bardzo ważnym atutem. Oprócz akcji w ringu jest również możliwość nabycia równie istotnych umiejętności prezentacyjnych.
I na koniec – co byś powiedziała początkującym młodym kobietom w ringu lub tym, które właśnie chciałyby się podjąć treningów w PTW?
Jeśli jest się gotowym poświęcić w 100%, wszystko jest możliwe. Mimo wielu wyrzeczeń i utrudnień, jestem bardzo szczęśliwa, bo spełniam swoje marzenia. Rozpoczęcie treningów było najlepszą decyzją w moim w życiu. I jeśli ty czujesz, że to kochasz, jeżeli będziesz dawać z siebie wszystko – na siłowni, w kuchni trzymając dietę i opierając się pokusom czy w ringu – wrestling pokocha też ciebie i odmieni twoje życie na zawsze.
Wiem, że po jednym artykule nie pokochacie wrestlingu miłością wieczną. To trzeba zobaczyć na żywo! Już 25 września w Chorzowe odbędzie się kolejna, pełna wrażeń gala Kinguin PTW Underground 8! Takiego show nie możecie przegapić, zwłaszcza że ilość miejsc jest ograniczona! Zatem kobietki – bierzcie męskich towarzyszy pod swoje skrzydła i przybywajcie, bo czeka was naprawdę wciągające widowisko!
Zainteresowani? To tu kupicie bilety, a wszystkie newsy związane z PTW możecie śledzić na bieżąco na Facebooku oraz na Instagramie!
Ula Ślusarczyk