Podobno Wrocław jesienią ma najbardziej magiczny klimat. Przepiękna architektura oprószona brązowo-złotymi śladami tej pory roku naprawdę robi wrażenie. Długie spacery wzdłuż Odry, pyszna kawa w przytulnej kawiarni, a gdy pogoda jest łaskawsza – spędzanie czasu z książką na ławce w parku. Jesień może być naprawdę cudowna, jeżeli tylko ma się na nią sposób. Wybieracie się do Wrocławia w najbliższych miesiącach i nie wiecie, jak najlepiej spożytkować ten czas? Koniecznie zapoznajcie się z moim subiektywnym przewodnikiem.
Miłośnikom kawy speciality polecam wybrać się do OTO Cafe lub Chmiel Kawę, gdzie będziecie mieć okazje wypić pyszną kawę, zjeść domowej roboty ciasta i posłuchać muzyki z winyli. Spotkacie tam ludzi z pasją, którzy z sercem na dłoni tworzą jedne z najpiękniejszych przestrzeni w mieście. Nigdzie nie zrelaksujecie się tak, jak w tych dwóch miejscach, a wszystko to przy kubku naprawdę pysznej i jakościowej kawy.
Ustalając trasę popołudniowego spaceru pamiętajcie o tym, żeby zahaczyć o Bulwary Dunikowskiego i Kaczyńskich. Most Grunwaldzki poprowadzi was natomiast na Ostrów Tumski, który zachwyca niezależnie od pory roku. W okolicy znajduje się również Ogród Botaniczny, a stamtąd są już tylko dwa kroki do Petits Fours by Tobiasz Herman, w którym skosztujecie niesamowitych słodkości. Nieopodal natraficie także na jedną z najpopularniejszych pizzerii w mieście, czyli Oliwę i Ogień.
Jeśli chodzi o miejsca sprzyjające pobudzeniu kreatywności, to koniecznie zajrzyjcie do Żyjni – w tym miejscu złapiecie oddech (mimo tego, że usytuowana jest w samym sercu rynku). Będąc w okolicy koniecznie zajrzyjcie na plac Solny, na którym znajduje się wiele kwiaciarniami działających całą dobę. Z pewnością warto także odwiedzić Muzeum Współczesne. Na dachu budynku znajduje się kawiarnia, z której rozciąga się widok na panoramę miasta. Całkiem niedaleko znajduje się jedyna w swoim rodzaju galeria sztuki, czyli Niegaleria. To miejsca wypełnione jest pracami intrygujących artystów – obrazy, plakaty, rzeźby ale również meble. Tuż obok znajduje się Dworzec Świebodzki, przez który od wielu już lat nie przejeżdżają pociągi. Jest tam natomiast świetny food court. Zaaranżowanie peronu na restauracje tworzy naprawdę genialny klimat.
Jeśli spacerowanie po malowniczych uliczkach Wrocławia was zmęczyło i czujecie pustkę w brzuchu, to pora na wybór miejsca z najlepszym jedzeniem. Lubicie polską kuchnię z nowoczesnym twistem? Zajdźcie do IDY, która znajduje się tuż obok Teatru Współczesnego. Fanom makaronu polecam Ragu, w którym nie tylko przygotowuje się dania z makaronem w roli głównej, ale także wytwarza się jego różne odmiany. Jecie wegańsko? Żaden problem. We Wrocławiu jest sporo miejsc z kuchnią roślinną. Szczególnie polecam niepozornych Najadaczy – to miejsce absolutnie zachwyci was przygotowywanymi tam daniami.
Jesienne i zimowe miesiące sprzyjają spożywaniu grzańców. Najlepsze dostaniecie w Literatce, Bułce z masłem i Mleczarni. A jeśli już o wieczornych drinkach mowa, to warto wybrać się na jazzowy koncert do klubu Vertigo. W tym miejscu czas się zatrzymał, a wystrój lokalu nawiązuje do tradycyjnych nowojorskich klubów jazzowych.
Zainteresowani? Moje propozycje z pewnością wypełnią wam cały weekend, a to dopiero początek. Wrocław ma do odkrycia wiele pięknych miejsc, a do poznania dużo ciekawych osób. To właśnie oni tworzą miejsca, do których chce się wracać. Dajcie szanse temu miastu – zapewniam, nie pożałujecie i kto wie, może jeszcze tutaj wrócicie.