Unia jest kobietą. Proklamowanie równości i zacieśnianie współpracy to sukcesy ostatnich kilkudziesięciu lat. To także sukcesy odważnych kobiet, które pokazują, że są nie do powstrzymania. Obecne czasy nie są idealne, ale nigdy takich nie było. Jest jednak szansa, że w końcu obraliśmy właściwy kierunek…
Unia Europejska właśnie obchodziła 29 urodziny – powstała 1 listopada 1993 roku jako efekt integracji politycznej, gospodarczej i społecznej. Począwszy od 6 państw założycielskich, skończywszy na obecnym wyniku 27 państw tworzących jedną całość. Unia ustaliła sobie za cel podniesienie standardów życia, ujednolicenie struktury gospodarczej, rozwijanie obszaru wolności i bezpieczeństwa, zapewnienie identycznych praw obywatelom i stworzenia przynależności do jednej wielkiej wspólnoty. Od początku istnienia stara się realizować tę misję. A jaką w tym rolę odgrywają kobiety?
Niezliczone ruchy wspólnotowe kobiet doprowadziły w historii do wielkich przełomów. Nie raz kobiety stawały ręka w rękę walcząc o swoje prawa. Wspólnie wywalczyły możność głosowania, wypowiadania się i kandydowania do organów władzy, czynnego udziału w polityce, ale również dostęp do antykoncepcji czy możliwość noszenia dżinsów. Równość płci to jeden z priorytetów Parlamentu Europejskiego. Chociaż do równości jeszcze daleko, to z każdą kadencją kobiety coraz śmielej zaznaczają swoją obecność.
Zaczęło się od liczby 31. W 1979 roku miały miejsce pierwsze wybory do Parlamentu Europejskiego – tyle właśnie kobiet w nim zasiadło. Był to odsetek jedynie 15%, a w następnej kadencji nie było szczególnie lepiej. Jednak jak powszechnie wiadomo, rok 1989 to początek wielkich zmian – w tym przypadku kobiety wywalczyły sobie lepszą pozycję, bo ich odsetek wzrósł do 20%. Z każdą kadencją kobiety pięły się w górę. Obecnie w parlamencie zasiada niecałe 40% kobiet (dokładnie 39,3%). To powyżej średniej w stosunku do parlamentów krajowych. Jak widać nawet mozolna droga, trwająca kilkadziesiąt lat jest w stanie przynieść obfite wyniki, gdy wiemy o co walczymy.
Obecnie najlepiej plasuje się Szwecja i Finlandia. To jedyne kraje, które w swoich parlamentarnych przedstawicielach mogą poszczycić się większą liczbą kobiet niż mężczyzn. Doganiają je Dania i Łotwa, które mają po równo parlamentarzystów obu płci. Dokładnie 7 do 7 w Danii oraz 4 i 4 w Łotwie. Polska jest na miejscu piątym co do ilości przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Większą liczbę europosłów mają tylko Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania. W naszym kraju na 52 eurodeputowanych 18 to kobiety. Nie jest źle, ale do połowy jeszcze nam daleko. Z każdą kadencją w szeregach Europarlamentu zasiada coraz więcej kobiet. Możliwe więc, że i u nas wkrótce zmieni się rozkład sił.
Szklany sufit został przebity w 2019 roku, kiedy to na czele Kolegium Komisarzy zasiadła Ursula von der Leyen, a prezeską Europejskiego Banku Centralnego została Christine Lagarde. Trzeba było z tym czekać aż do IX, bieżącej kadencji, która ma trwać do 2024 roku, ale jak widać było warto. Od stycznia obecnego roku na czele Parlamentu stoi kobieta, Roberta Metsola. Europosłanka z Malty, która objęła najwyższy urząd i jest jedyną przewodniczącą. W tajnym głosowaniu przez posłów pokonała swoich rywali–- Alice Kuhnke, Kosma Złotowskiego, Sira Rego. Oprócz niej mamy 8 kobiet z ogółu 14 wiceprzewodniczących i 8 z 23 przewodniczących komisji. Są to najwyższe stanowiska w Parlamencie Europejskim.
Nie stwierdzam, że na każdej płaszczyźnie jest dobrze. Dane są różne, mniej czy bardziej zadowalające, zależy od sektora – gospodarki, edukacji etc. Jednak trzeba patrzeć na te dobre, wysokie liczby, bo to one dają siłę do działania. Nie ma małych sukcesów, każdy sukces się liczy i jest siłą napędową wielkich zmian. W 2012 roku Unia Europejska dostała nagrodę Nobla za rozwój pokoju, demokracji i praw człowieka na kontynencie Europejskim. Nagroda ta należy do każdego obywatela Unii, w tym do Ciebie. W niestabilnych czasach ważne jest przypominanie sobie, że dzięki współpracy możemy osiągnąć więcej. Utrzymać pokój, demokrację, zostać wysłuchanym, zdziałać dobre zmiany. Dzisiaj wykorzystuję obraz tych odważnych kobiet by zainspirować Cię do działania. Każdy śmiały plan może się powieść, bo powiodło się już wiele.
Karina Jaworska
Źródła: