Karolina Kołodziejczyk
Wyobraź sobie uśmiechniętą, pełną energii,i aktywną życiowo dziewczynę. Jak myślisz — jak wygląda jej życie seksualne? Czy w łóżku też tryska takim entuzjazmem i pewnością siebie? Obstawiamy, że tak. Bo seks wpływa na to, jak czujemy się na co dzień i odwrotnie. Tak, solo seks też!
Seksakceptacja
Temat samoakceptacji został już w internecie przemielony na wszystkie możliwe sposoby. Jesteśmy dzięki temu bardziej wyczulone na social mediowe ściemy, a gdy na Tik Toku pojawił się ostatnio nowy filtr Bold Glamour, wywołał raczej oburzenie niż zachwyt. Czy jednak zastanawiałaś się kiedyś, jak Twoje aktywności seksualne wpływają na głęboko zakorzenione kompleksy?
Uważna, czuła masturbacja nie tylko nas rozluźnia i poprawia samopoczucie, ale pozwala też na lepsze samopoznanie. Trochę jak na macie do jogi, tak w czasie solo miłości, możemy z uwagą dotykać różnych partii naszych ciał, odkrywając, że dają nam niezbędną wcześniej przyjemność. Dzięki temu zaczniemy powoli zmienić postrzeganie ciała — już nie będzie tylko tym, które nie wygląda, jakbyśmy co chwilę biegały maraton, a też tym, które daje nam radość. Dokładnie takie, jakie jest.
Poznaj, a potem pokochaj
A jest przecież różne. Zmienia się w trakcie dnia, w zależności od momentu cyklu czy okresu w naszym życiu. Jest też inne od ciał naszych koleżanek, sióstr czy mam. I to jest super okej! Tylko jak często widzimy nagie znajome, a jak często aktorki porno z zawsze sterczącymi sutkami? Nagromadzenie takich obrazów może sprawiać, że kompleksy przestaną dotyczyć „tylko” naszego nosa, łydek czy cery, a obejmą i strefy intymne. Mówimy o tym, żeby zaakceptować cellulit, rozstępy czy trądzik, a okazuje się (i potwierdzają to badania), że mamy problem z akceptacją wyglądu naszych piersi czy warg sromowych. Samopoznanie, przyjrzenie się narządom intymnym, ale też po prostu dawanie im przyjemności w czasie seksu, jest krokiem do tego, by bardziej się z nimi polubić.
A w eksploracji tego, co lubimy, mogą nam towarzyszyć zabawki erotyczne. Korki analne odczarują odbyt, masażery łechtaczki pomogą ją zlokalizować i zintensyfikować doznania w czasie stosunku z drugą osobą, a sensualne piórka nauczą czułości dla naszej skóry.
Bądź EasyFit z EasyToys
Masturbacja i ekscytujące, wspierające nasze pragnienia życie seksualne, pomagają nam też być bardziej fit! W końcu niejednokrotnie w łóżku próbujemy pozycji dużo bardziej wymagających niż te z porannego pilatesu, a bycie na górze to niezły odpowiednik cardio (#pillowprincess coś o tym wiedzą).
Warto też zaznaczyć, że bycie fit to nie tylko kwestia dobrej kondycji. To, jak czujemy się ze sobą, jak czujemy się w czasie seksu z partnerem czy partnerką, ma znaczenie dla naszego zdrowia! I to nie tylko tego psychicznego. Nasz organizm to zespół naczyń połączonych i nie możemy z niego odłączyć nagle głowy. Dlatego też dołączamy do letniej kampanii EasyToys, która promuje bycie EasyFit. Bo, jak się okazuje, dobry seks może być treningiem fizycznym i mentalnym. Przybijamy EasyToys w tym przesłaniu piątkę i Ciebie też namawiamy do zwiększonej aktywności właśnie na lato!