Karina Jaworska
Kobiety mają większą potrzebę inwestowania, ponieważ statystycznie żyją dłużej. Z tego powodu mogą sobie pozwolić na wyższe ryzyko inwestycyjne, niż mężczyźni. Badania pokazują, że pomimo tego, że mniej kobiet niż mężczyzn inwestuje, kobiety podejmują lepsze decyzje. Są mniej emocjonalne, łatwiej jest im się trzymać raz objętej strategii i nie panikować, kiedy wartość portfela inwestycyjnego spada – mówi Sara Koślińska, przedsiębiorczyni i edukatorka w zakresie inwestowania. W poniższym wywiadzie ekspertka wyjaśnia czym jest inwestowanie pasywne, dlaczego warto inwestować i gdzie w tym wszystkim (na polskim rynku) jest miejsce dla kobiet.
Karina Jaworska: Jak zaczęłaś swoją przygodę z edukacją związaną z inwestowaniem i zarządzaniem pieniędzmi?
Sara Koślińska: Inwestowania zaczęłam się uczyć właściwie dopiero w momencie, w którym poznałam mojego wspólnika, z którym założyliśmy firmę tworzącą software dla klientów instytucji finansowych, aby ułatwić im inwestowanie własnych środków. To była ciekawa sytuacja, bo wszystko, co mój wspólnik (osoba z 25-letnim doświadczeniem w finansach) i nasz team starali się przekazać naszym użytkownikom, było też edukacją dla mnie. Ja skupiłam się na części produktowej, sprzedażowej i operacyjnej. Zbierając feedback od użytkowników, widziałam jakie mają najczęstsze pytania i obawy. Często nakładały się one z moimi, więc produkt tworzyłam jednocześnie dla siebie i dla nich.
Dlaczego swój przekaz kierujesz głównie do kobiet?
Kobiety mają większą potrzebę inwestowania, ponieważ statystycznie żyją dłużej. Z tego powodu mogą sobie pozwolić na wyższe ryzyko inwestycyjne, niż mężczyźni. Badania pokazują, że pomimo tego, że mniej kobiet niż mężczyzn inwestuje, kobiety podejmują lepsze decyzje. Są mniej emocjonalne, łatwiej jest im się trzymać raz objętej strategii i nie panikować, kiedy wartość portfela inwestycyjnego spada.
Jakie to są „dobre” zasady inwestowania?
Takich zasad jest wiele, ale zaczęłabym od tego – najlepszy moment żeby zainwestować jest dzisiaj. Im wcześniej inwestujesz, tym większe będą twoje potencjalne zwroty. Długość czasu, w którym nasze pieniądze pracują jest ważniejsza, niż ilość zainwestowanego kapitału. Inwestowanie mniejszych środków przez dłuższy czas może przynieść lepszy zwrot, niż gdybyśmy zrobili odwrotnie. Jeśli trzymasz swoje pieniądze na koncie oszczędnościowym, to na pewno będziesz je tracić w latach wysokiej inflacji. Inwestując obniżasz to ryzyko. Najważniejsze w inwestowaniu pasywnym jest to, żeby zacząć i żeby nie sprzedawać zakupionych produktów, kiedy rynki idą w dół. To wszystko co powiedziałam jest sporym uproszczeniem, ale powinno być wciąż powtarzane, aby więcej osób zrozumiało o co w tym chodzi i zmieniło swoje postrzeganie inwestowania pasywnego.
Jeżeli kobieta chciałaby się zabezpieczyć finansowo, to co powinna zrobić? Gdzie ulokować pieniądze? W jakim kierunku zacząć działać?
To, co warto zrobić w pierwszej kolejności, to podnieść przychody – podwyżka, zmiana pracy, założenie własnej firmy, dodatkowa praca/działalność po godzinach. Po drugie, należy obniżyć koszty – samochód, mieszkanie, rozrywki i jedzenie na mieście. Po trzecie rozpocząć inwestowanie. Dobrą zasadą jest utrzymywanie wydatków na tym samym poziomie, pomimo rosnących przychodów.
Inwestowanie kojarzy się z obrotem pieniędzmi, ale czy samo oszczędzanie też jest ważne?
Należy mieć zbudowaną poduszkę finansową, którą definiuje się jako minimum trzymiesięczne wynagrodzenie, ale lepiej patrzeć w perspektywie sześciu/dwunastu miesięcy. To są takie pieniądze, z których możemy korzystać w razie utraty pracy, kryzysu czy niespodziewanych wydatków.
Po co sięgnąć, aby nauczyć się jak dobrze zarządzać pieniędzmi?
Oczywiście polecam mój kurs! Dodatkowo wiedzę dostępną w internecie i książkach, której jest bardzo dużo. Odradzam jednak inwestowanie aktywne i trading, ponieważ dla osób, które nie chcą zawodowo zajmować się finansami, lepszą opcją jest inwestowanie pasywne, ze względu na poziom ryzyka i opłaty.
Gdzie na polskim rynku jest miejsce dla kobiet?
Miejsce kobiet jest wszędzie tam, gdzie chcą być – również w polityce, biznesie, finansach, technologii. Po prostu praca w branżach zdominowanych przez mężczyzn wiąże się z dodatkowymi wyzwaniami i cechuje się częstszymi rezygnacjami ze strony kobiet.
Byłaś Bizneswoman Roku, doceniono cię za start-up – jakie to uczucie?
Było też dużo innych nagród i wyróżnień – „Founder of the Year” w regionie i nominacja do „Global Startup Awards”. Znalazłam się na listach „Forbes 30 under 30”, „Forbes 100 Female Founders in Europę to Follow” i inne. Takie nagrody dają boost energii, który jest potrzebny, żeby działać dalej na najwyższych obrotach.
Jakie cechy przydają się w prowadzeniu biznesu?
Nie można mieć miękkiego serca przy prowadzeniu małej czy średniej firmy. Trzeba dbać o ludzi wokół siebie, ale nie należy mieć skrupułów przy podejmowaniu trudnych decyzji, bo ryzyko finansowe jest zbyt duże. Warto jest mieć dużą wizję i cele, bo nawet jeśli nie uda się ich zrealizować, to i tak najprawdopodobniej dojdziemy dalej, niż z małymi oczekiwaniami. Nie należy również bać się podejmowania nowych wyzwań. Najgorsze, co może się stać to fakt, że nam się nie uda.
Czy warto być przedsiębiorczynią, a jeżeli tak, to dlaczego?
Dla wolności. Decydowania o tym, jak chcesz żyć, co chcesz robić na co dzień, co możesz powiedzieć głośno. Dla możliwości realizowania swoich pomysłów i wizji. Dodatkowo zarabiasz więcej, niż większość osób pracujących na etacie.
Co jest trudniejsze – początki czy utrzymanie pozycji na rynku?
Początki są najtrudniejsze – pierwsze dwa lata prowadzenia firmy, później jest już z górki (śmiech). No, może nie jest aż tak łatwo, ale początkowy okres jest najtrudniejszy, zarówno emocjonalnie, jak i pod względem nakładu pracy.
Szykujesz może niedługo jakiś nowy projekt, szkolenia?
W sprzedaży jest mój kurs inwestowania pasywnego, który zapewnia dobre podstawy dla osób chcących rozpocząć inwestowanie albo tych, które mają już jakieś doświadczenia, ale zraziły się wcześniej. Tworząc go myślałam o kobietach, bo to one rzadziej widzą potrzebę inwestowania. Chciałabym, żeby pewne ryzyko wiążące się z inwestowaniem, nie przysłaniało im korzyści płynących z takiego sposobu pomnażania kapitału, które naprawdę może zmienić nasze życie, np. poprzez większą swobodę na rynku pracy, wynikającą z zabezpieczenia finansowego. W Stanach klasa średnia inwestuje. Po prostu.
Co jeszcze chciałabyś zrobić w sferze biznesu?
Jest tyle rzeczy, które chciałabym zrobić! W pewnym momencie chciałabym, żeby moim głównym focusem było inwestowanie w spółki technologiczne. Chciałabym doświadczyć pracy dla big tech np. Google w USA. Zależy mi, aby rozwiązywać różne wyzwania społeczne, ale to pewnie w dłuższej perspektywie). Mam kilka pomysłów na nowe firmy. Z pewnością nie będę się nudzić!