Kim jest Timothée Chalamet? Jednym z najbardziej obiecujących aktorów młodego pokolenia, gwiazdą głośnego filmu Tamte dni, tamte noce, bohaterem naszego ostatniego instagramowego przeglądu kont, które warto obserwować, a także ikoną męskiej mody. O tym ostatnim wiedzieliśmy od dawna, teraz jednak zostało to potwierdzone przez raport Lyst.
Piękny chłopiec, bo tak często nazywany jest Timothée Chalamet, ma zaledwie 23 lata, a już zdążył nieźle namieszać w filmie, w modzie i w sercach nastolatek (również tych 25+). Tego chłopca można darzyć sympatią z wielu powodów. Swoim aktorskim talentem umila czas nie tylko w doskonałym obrazie, jakim jest film Luci Guadagnino, ale też w ostatniej produkcji Netflixa The King, czy w historii syna borykającego się z uzależnieniem od narkotyków. Do tej pory każda produkcja z udziałem tego młodzieńca okazała się strzałem w dziesiątkę, a przed nami jeszcze wielka premiera końcówki roku, czyli sentymentalna podróż do czasów dzieciństwa w postaci filmu Małe kobietki, w którym Chalamet gra jedną z wiodących męskich ról.
Poza ekranem, Chalamet również nie rozczarowuje, co potwierdziła właśnie platforma Lyst, zajmująca się kwartalnymi raportami dotyczącymi branży mody. Ostatnio pisaliśmy o najbardziej pożądanych markach tego roku według Lyst, teraz nadszedł czas na najbardziej pożądane ikony mody. Na pierwszym miejscu, bez wielkiego zaskoczenia znalazła się księżna Meghan Markle, która od dwóch lat znajduje się w każdym możliwym zestawieniu najlepiej ubranych celebrytów i osób publicznych. Drugie miejsce w raporcie zajął właśnie Chalamet, co zaskoczeniem już jest, zwłaszcza dla tych, którzy nie śledzą modowych występów młodego aktora. A przecież jest co śledzić, bo Chalamet przy każdej większej okazji skutecznie podbija czerwony dywan i wyraźnie deklasuje konkurencję.
Tak było między innymi w przypadku czarnego zestawu, w którym pojawił się na Złotych Globach. Zestaw autorstwa Virgila Abloha dla domu mody Louis Vuitton okazał się doskonałym wyborem dla młodego aktora. Proste tło w postaci świetnie dopasowanej koszuli i spodni oraz brokatowa kamizelka o oryginalnym kroju to stylizacja, która nie jest skomplikowana, a jednak skutecznie wstrzymuje ruch na czerwonym dywanie. Oraz oddech każdego, kto kocha modę.
Dech w piersiach zapiera również stylizacja Chalameta z weneckiej nocy podczas Venice Film Festival, tym razem autorstwa Haidera Ackermanna, z którym aktor już nie raz stworzył doskonały duet. Chociaż Chalamet pojawił się na dywanie ze swoją filmową i życiową partnerką, Lily-Rose Depp, to właśnie od niego trudniej było oderwać wzrok. Srebrzysty garnitur o kroju, jakiego świat jeszcze nie widział był niekwestionowaną gwiazdą wydarzenia. Elegancja, szyk i nowoczesność tego garnituru oraz kontrast z ciemnymi, charakternymi sztybletami to stylizacja warta każdej nagrody. To ona też przypieczętowała status Chalameta jako niekwestionowanej ikony męskiej mody. Wyznacza nowy kierunek, idzie pod prąd, ale jego zabawa z modą nie jest wymuszona i sztuczna. Ta ekstrawagancja i nonszalancja doskonale komponuje się z wizerunkiem aktora, który potrafi zachwycić zarówno na ekranie, jak i na czerwonym dywanie. Z wypiekami na twarzy czekamy więc na kolejne wielkie premiery i gale.