#getczeched wbrew pozoru nie ma nic wspólnego z naszymi południowymi sąsiadami, a Joanna Czech to Polka, której nazwisko jest na ustach gwiazd całego świata. Kiedy trzydzieści lat temu wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, myślała, że pojedzie tylko na wakacje. Została na dłużej. W Polsce nie udało się na medycynie, ale za to w Nowym Jorku i Dallas jest najbardziej rozchwytywaną kosmetyczką, o której terminy biją się Kim Kardashian, Rooney Mara, Jennifer Aniston czy Anna Wintour.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Gdy w 1995 roku zaczęła wykonywać zabiegi w New York Reebok Sports Club, nie wiedziała jeszcze, że w 2019 podpisze kontrakt z marką Dior – potentatem w branży fashion i beauty. Wtedy klub na Manhattanie, w którym pracowała był jednym z ulubionych miejsc celebrytów, a jego klienci pozostali z Joanną do dziś. Opowiadając o pracy z gwiazdami przytacza wiele ciekawych historii. Wspomina, jak w środku nocy jechała na plan zdjęciowy, aby zrobić facial Kate Winslet, a kiedy wykonywała pedicure dla Umy Thurman siedząc pod stołem, aktorka zaproponowała jej tygodniowe wakacje na Bahamah, bo chciała, aby tam Joanna wykonała dla niej resztę zabiegów. To ona jeździła na plan Sexu w wielkim mieście, by pielęgnować skórę m.in. Kim Cattrall.
Czego nie znajdziecie u Czech? Między innymi botoksu i laserów. Chce zmienić podejście do dbania o siebie i uważa, że pielęgnacja skóry to proces. Najważniejszy dla niej jest masaż, a najlepszym narzędziem pracy własne dłonie. W pielęgnacji skóry wykorzystuje terapię światłem czerwonym i ultradźwięki. Nigdy nie wykonuje dwa razy takich samych zabiegów, zawsze dostosowuje je indywidualnie do potrzeb skóry. W wywiadach zwraca uwagę na to, że to nie typ, ale jej kondycja jest tym, co bierze pod uwagę podczas pielęgnacji. Dziewięćdziesięciominutowy zabieg u Joanny Czech to koszt $850, jeśli jednak chcecie umówić się na przyszły rok, to niestety – nie ma już wolnych terminów.
Ta drobna blondynka w tym roku skończyła 55 lat i właśnie rozpoczęła współpracę z marką Dior. Będzie ambasadorką i współtwórcą linii do pielęgnacji cery. Jej słabość? W podróż potrafi zabrać ze sobą 14 par okularów! Jej prace znajdziecie na okładkach Vogue, Porter Magazine, Vanity Fair czy In Style.
Dla kobiety, 38 lat to ważny wiek. To wtedy czujemy naszą największą pewność siebie, komfort i zazwyczaj możemy pozwolić sobie już na luksus, jakim jest dbanie o skórę.
Joanna Czech dla Texas Monthly
***
Kasia Wrona – wizażystka, wykładowca makijażu oraz autorka bloga Make-up Manufacture. Absolwentka wielu prestiżowych szkół w Polsce i Los Angeles. Pracuje przy pokazach mody, sesjach zdjęciowych i na planach, ale kreuje także makijaże klientów indywidualnych. Jej prace znajdziecie w magazynach, reklamach, telewizji. Na co dzień wykłada w krakowskiej szkole. Po godzinach uwielbia czytać, a także pisać o makijażu i trendach.