Wiosnę czuć w powietrzu już od kilku tygodni, dlatego najwyższy czas nadrobić zaległości i przyjrzeć się trendom na nadchodzący sezon. Już jesienią zeszłego roku na wybiegach pojawiły się wiosenne inspiracje, które można łatwo wykorzystać w codziennym makijażu. Kolorem roku 2020 ogłoszonym przez instytut Pantone jest klasyczny niebieski, jednak to, co można było zaobserwować u największych światowych projektantów zdecydowanie przekracza dotychczasowe schematy.
Po kilku sezonach nudnego make-up no make-up, wiosna/lato 2020 zapowiada się spektakularnie. Wprawdzie na wybiegach wystąpiły również naturalne, rozświetlone mejkapy (na przykład u Chanel, Giambattisty Valli, Burberry czy Paco Rabanne), ale wiosną to nie one będą robić na nas największe wrażenie. Podczas nowojorskiego tygodnia mody królowały mocne, kolorowe i graficzne makijaże.
Wielki powrót eyelinera
Idealna jaskółka, kolory miedzi, rozmazane kształty czy intensywna graficzna czerń — wszystkie te wersje będą modne na wiosnę. Tego typu makijaż bywa jednak trudny — kreska musi być poprowadzona idealnie prosto, ręka nie ma prawa zadrżeć. Eyeliner zazwyczaj stawiał kobietom wyzwania idealnej symetrii i graficznie wyciągniętej końcówki, a jak będzie wiosną? W tym sezonie można spodziewać się zmian, bo to właśnie eyeliner będzie idealnym polem do eksperymentowania z kształtem i kolorem.
Kilka punkowych inspiracji można było znaleźć na pokazie Helmuta Langa i Jeremyego Scotta, a eyeliner nakładany graficznie na powieki pojawił się u Halpern. Dolce and Gabbana postawili na styl retro, który często pojawia się w dziennym makijażu każdej kobiety. Wielki powrót eyelinera łączy się z kolejnym, neonowym trendem.
Neony rządzą wiosną
Podczas tworzenia makijażu na fashion week czasami wizażyści mają zaledwie 5 minut na stworzenie idealnego looku. Wydaje się to niewiarygodne patrząc na modelki podczas pokazu Oscara De La Renty, ale tak właśnie jest. Skoro 20 minut na backstage to luksus, to jak to się stało, że te makijaże okazały się tak idealnie wykonane? Wydaje się, że połączenie trendu eyelinera i neonowych barw było po prostu strzałem w dziesiątkę. Graficzne lub lekko rozmazane kreski, intensywne kolory i futurystyczne kształty wiodły prym również w pokazach Anny Sui i Versace.
Kopiując ten trend na co dzień nie trzeba być aż tak precyzyjnym, ale warto odważyć się na intensywne, neonowe barwy, które można znaleźć prawie w każdej palecie. Nałożone palcem na powiekę będą świetnym akcentem w codziennej stylizacji. Trik? Biała kredka, klej lub baza pod cienie nałożona na powiekę sprawi, że kolor będzie bardziej intensywny.
Nieśmiertelne smoky eyes
Makijaż smoky eyes jest jedną z najtrudniejszych technik, ale kiedy już się ją opanuje gwarantuje szybki i spektakularny efekt. Brandon Maxwell w tym sezonie proponuje metaliczną wersję w estetyce glamour. Modne będą również klasyczne kolory takie jak brązy, czerń czy szarości. Podobnie było u Toma Forda, który dodatkowo postawił na przyciemnioną linię rzęs.
Tego typu makijaż można wykonać na kilka sposobów na przykład użyć kredki i po prostu rozetrzeć ją na powiece, użyć kilku kolorów cieni blendując je razem. Nawet pomadka w ciemnym kolorze może okazać się świetnym pomysłem i zagwarantować metaliczny efekt na powiece.
W makijażu pewne trendy wracają co sezon, czasami w nieco innym wydaniu, jednak nie da się ukryć, że istnieje pewna powtarzalność. Zawsze zachęcają kobiety do tego, aby pójść o krok dalej w powtarzalnym, dziennym makijażu i wykorzystać kolorystykę lub formę prosto z wybiegu, warto skorzystać z tych inspiracji również w tym sezonie.
***
Kasia Wrona – wizażystka, wykładowca makijażu oraz autorka bloga Make-up Manufacture. Absolwentka wielu prestiżowych szkół w Polsce i Los Angeles. Pracuje przy pokazach mody, sesjach zdjęciowych i na planach, ale kreuje także makijaże klientów indywidualnych. Jej prace znajdziecie w magazynach, reklamach, telewizji. Na co dzień wykłada w krakowskiej szkole. Po godzinach uwielbia czytać, a także pisać o makijażu i trendach.