ANYWHERE          TV           REDAKCJA

Kobiety Helmuta Newtona

helmut-newton

Powiedzieć o Helmucie Newtonie jako o fotografie mody, to jak nie powiedzieć nic. Wizjoner, legenda obiektywu, mistrz przełamywania konwenansów – już lepiej. Gdyby żył, obchodziłby w tym roku setne urodziny. Rocznica ta zbiegła się w czasie z wystawą w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, Helmut Newton: Lubię silne kobiety, towarzyszącej 28. Edycji Festiwalu EnergaCAMERIMAGE. Kolekcja ponad 200 zdjęć to nie tylko hołd złożony wybitnemu artyście, ale przede wszystkim cudowna uczta dla oka.

Każdy, kto zna biografię Helmuta Newtona wie, że jego życiorys kryje potencjał filmowy. Nie są to jedynie puste słowa, bowiem o życiu i twórczości artysty powstało już kilka filmów, w tym „Helmut Newton. Piękno i bestia” w reżyserii Gero von Boehma, który swoją premierę miał podczas tegorocznego festiwalu Millennium Docs Against Gravity. Newton urodził się w Berlinie-Schonebergu 31 października 1920 roku, w bogatej żydowskiej rodzinie. Był jedynym synem Klary, z domu Markiewicz i Maxa Neustädtera. Rozpieszczany przez rodziców dbających o edukację swoich dzieci (Helmuta i Hansa, syna Klary z pierwszego małżeństwa), uczęszczał na dodatkowe zajęcia z pływania i języków. Tym, co fascynowało go jednak najbardziej, były fotografia i seks.

źródło: HELMUT NEWTON, X-Ray, Van Cleefs & Arpels, French Vogue, Paris, 1994, ©Helmut Newton Estate, courtesy Helmut Newton Foundation (za: https://csw.torun.pl/wystawy-2/wystawa-helmut-newton-lubie-silne-kobiety-33164/) 

Miał dwanaście lat, gdy kupił swój pierwszy aparat, a czternaście, gdy po raz pierwszy kochał się z dziewczyną. Początek pracy z obiektywem nie należał do udanych, jednak w 1936 roku Newton trafił na staż do berlińskiej fotografki Else Ernestine Neuländer, znanej w środowisku jako Yva. W czasie, gdy młody Helmut uczył się fachu, w życie weszły uchwalone przez Reichstag w 1935 roku ustawy norymberskie. Po nasilających się prześladowaniach i nocy kryształowej, Newton spakował walizkę i z Dworca Zoo wyruszył do Singapuru, gdzie nawiązał romans ze straszą od siebie o kilkanaście lat Josette Fabien. Dzięki jej kontaktom otworzył małe studio fotograficzne. Przez nasilający się w Singapurze antysemityzm, Helmut zmuszony został do kolejnej podróży, tym razem do Melbourne w Australii. Tam skierowano go do obozu internowania, następnie do australijskiej armii, gdzie służył prawie pięć lat. Za zarobione w armii pieniądze otworzył w Melbourne studio fotograficzne. Niedługo później spotkał aktorkę June Brown. W 1948 roku została jego żoną. Dzięki niej zrezygnował z fotografii ślubnej i skupił się na temacie, który fascynował obydwoje – na modzie.

Pod koniec lat 50., w czasie podróży po Europie, Newton podjął roczną współpracę z brytyjskim wydaniem magazynu Vogue. Po 11 miesiącach zrezygnował z kontraktu i udał się do Paryża. Zanim Francja stała się jego domem, wrócił jeszcze na dwa lata do Melburne, gdzie pracował dla australijskiej edycji Vogue’a. Do stolicy mody powrócił w 1961 roku. Od tamtej pory jego kariera nabrała tempa. Współpracował z francuskim i brytyjskim Vogue, jego zdjęcia pojawiały się także we francuskim Elle, brytyjskim Queen, Vanity Fair i Harper’s Bazaar. Paryski okres w życiu Newtona, to najważniejszy okres w jego karierze – zdjęcia jego autorstwa wyszły poza ramy fotografii modowych, stając się prowokacyjnymi dziełami sztuki; emblematami przełomu lat 60. i 70., które charakteryzowały kino Hitchcocka i Kubricka, lot na Księżyc i seksualna rewolucja.

 
Reklama

źródło: : HELMUT NEWTON, X-Ray, Van Cleefs & Arpels, French Vogue, Paris, 1994, ©Helmut Newton Estate, courtesy Helmut Newton Foundation (za: https://csw.torun.pl/wystawy-2/wystawa-helmut-newton-lubie-silne-kobiety-33164/)

Choć do historii przeszedł jako fotograf mody, pierwszoplanowe role na jego zdjęciach odgrywały kobiety. To one rządziły światem, który fotograf wykreował. Bawiąc się konwencją, nadawał bohaterkom swoich fotografii męskie atrybuty, takie jak papieros czy garnitur, odwracając tradycyjne role kobiety i mężczyzny. Określał swoje bohaterki jako „triumfujące”. Choć jego pomysły często wydawały się kontrowersyjne, a niektóre środowiska oskarżały fotografa o seksizm i mizoginizm, on sam mówił, że jest feministą. Chciał szokować i przekraczać granice. I przekraczał, jednak zawsze ze smakiem i charakterystyczną dla siebie dozą humoru i przekory. W jego świecie seks nie był tematem poruszanym tylko w rozmowach w kuluarach. Był wszechobecny, prowokujący do rozmów o pozornej obyczajowości.

Wystawa Helmut Newton: Lubię silne kobiety skupia się na twórczości fotografa z lat 60. i 70., jednak nie brakuje w niej zdjęć z późniejszego okresu działalności Newtona. Została podzielona tematycznie – klasyczne fotografie modowe, gdzie ciało modelki służy do prezentacji stroju można oglądać obok sesji zainspirowanych kinematografią, które sprawiają wrażenie samoistnych kadrów filmowych oraz portretów gwiazd kina, sztuki i polityki. Na dwóch piętrach wystawy poświęconej twórczości Newtona znaleźć można fantastyczne portrety Margaret Thatcher i Andy’ego Warhola, pozującego na tle wieży Eiffla Karla Lagerfelda, Isabelle Huppert w białym szlafroku zmysłowo odsłaniającą biust w jednym z pokoi w hotelu Carlton, nagą Charlotte Rampling w hotelu Nord Pinus czy księżniczkę Monako Karolinę w długiej, ciemnej sukni, pozującą do zdjęcia z psem.

Helmut Newton mówił często, że fotografia jest niczym filmowy kadr, dlatego wiele jego zdjęć inspirowanych jest sztuką kinematografii. W Centrum Sztuki Współczesnej obejrzeć można sesję fotografa dla magazynu Elle z 1969 roku, inspirowaną „Odyseją Kosmiczną” Kubricka oraz nawiązującą do „King Konga” serię z 1967 roku, w której fotograf odwraca rolę – to kobieta staje się symbolem siły, opiekuńczo pozując z małą małpą. Oprócz filmowych inspiracji, zobaczyć można legendy światowego kina, które chętnie pozowały Newtonowi – uwodzicielska Catherine Deneuve paląca papierosa, przeglądająca się w lusterku i nakładająca puder Leni Riefenstahl czy wytworna Elizabeth Taylor w sukni godnej gwiazdy wielkiego ekranu, leżącą na szezlongu z przewieszonym przez oparcie białym futrem w swoim ogrodzie w Los Angeles.

Wystawa toruńskiego Centrum Sztuki Współczesnej to propozycja nie tylko dla znawców i miłośników dorobku legendarnego fotografa. Starannie wyselekcjonowane zdjęcia Newtona przedstawiają coś więcej, niż tylko modę. Opowiadają historię, prowokują. Są dowodem na jego wizjonerstwo i zabawę konwencją. Wystawa Helmut Newton: Lubię silne kobiety to kronika transformacji zachodniej kultury i roli kobiety w społeczeństwie. To hołd złożony kobiecie i jej ciału. Ciału, które będąc obiektem pożądania, jest jednocześnie atrybutem kobiecej władzy. Erotyka w wydaniu Newtona nie jest wulgarna – jest przede wszystkim zmysłowa, bo zmysłowość według Newtona, to siła.

A siła jest kobietą.

Wystawa Helmut Newton: Lubię silne kobiety jest dostępna od 16 października do 28 marca 2021 roku. Przez obostrzenia związane z COVID 19 i ograniczenie działalności Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, wystawę można obejrzeć wirtualnie: https://zwiedzaj.csw.torun.pl/tours/201016210328-newton.html

Share this post

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

PROPONOWANE