Twój ulubiony rytuał?
Zdecydowanie medytacja, która nastawia mnie na cały dzień. Kiedy zaczynam swój dzień od świadomości, bycia tu i teraz, wszystko ma większy sens, podchodzę do życia i do siebie z większą życzliwością i zrozumieniem. Medytacja to mój rytuał.
Kiedy ostatni raz robiłaś coś po raz pierwszy (i co to było?)
We wrześniu byłam na warsztatach ceramicznych i lepiłam w glinie po raz pierwszy w życiu. Odkryłam cudownie uspokajającą i angażującą w 100% czynność, która skradła moje serce. Te warsztaty były prezentem urodzinowym od wspaniałej Oli ze Slowliving Poland- był to strzał w dziesiątkę!
Gdybyś mogła wybrać dla siebie supermoc, to jaką byś wybrała?
I am a woman and that’s my super power! A tak poważnie to chyba nie chciałabym mieć innych supermocy niż świadome przeżywanie życia. Mam wrażenie, że wszystko inne prowadziłoby do chaosu – bycie niewidzialną? Latanie? Uzdrawianie jednym słowem? To wielkie rzeczy, które brzmią super na początku, ale po głębszych przemyśleniach wydaję mi się, że mogą prowadzić do nieszczęśliwości.
Czego na świecie powinno być mniej?
Chęci wiecznego wzrostu i bogacenia się.
Czego na świecie powinno być więcej?
Połączenia z naturą i szacunku do planety.
Piosenka, która mogłaby być hymnem kobiecości?
Gdyby świat mógł mieć prezydentkę, kto która kobieta powinna objąć to stanowisko?
Nie uważam, że świat potrzebuje prezydentki czy prezydenta. Chciałabym za to, żeby każdy dbał o ziemię tam gdzie jest, gdzie czuje się jak w domu.
Jaki hasztag powinien podbić Instagram?
#justbeagoodhuman
Jaką radę udzieliłabyś szesnastoletniej sobie?
‘Nie bój się życia, zaufaj mu. Jesteś częścią tego świata, masz tu swoje miejsce i nie musisz wiedzieć wszystkiego już teraz. Popełniaj błędy’
Od której kobiety otrzymałaś najważniejszą lekcję/radę (i jaka to była lekcja)?
Słowa mojej babci Sabinki ‘nie mieliśmy dużo, ale to co mieliśmy to miłość i to było najważniejsze’. Dla mnie to najważniejsze słowa, które przypominają mi, że w życiu najważniejsza jest miłość.
Opowiedz nam swój ostatni sen.
Ostatnio pamiętam tylko szczątki moich snów, które zazwyczaj są przepełnione treścią. Bardzo często po przebudzeniu przypominam sobie symbole ze snów i sprawdzam je w senniku – w 99% są przerażająco adekwatne do mojego życia!
***
Magdalena Janik – nauczycielka jogi i medytacji. Jest certyfikowaną nauczycielką Vinyasa yoga, Hatha yoga oraz YIN yoga. Specjalistka od medytacji, oddechu i mindfulness. Kocha podróże i życie na Bali, gdzie obecnie mieszka.
