Twój ulubiony rytuał?
Zdecydowanie jest to poranne pisanie i medytacja, od których zaczynam każdy dzień. Lubię zaraz po przebudzeniu zapisywać swoje myśli, żeby trochę zresetować umysł przed zmierzeniem się z listą zadań. Warto o tym poczytać, ta technika nazywana jest strumieniem świadomości. Może to banał, ale zapisuje też to za co jestem wdzięczna, trzy rzeczy. Później przechodzę do medytacji, którą praktykuję to od lat, bo widzę jak ogromny wpływ ma na mój nastrój i poziom stresu w ciągu dnia.
Kiedy ostatni raz robiłaś coś po raz pierwszy (i co to było)?
Większość moich pierwszych razów to wyzwania kulinarne. Przed świetami po raz pierwszy lepiłam pierogi i przygotowałam farsz ruski w wersji roślinnej. Wydawało mi się, że pierogi to wyższa szkoła kulinarnej jazdy, a finalnie razem z przyjaciółką świetnie się bawiłyśmy.
Gdybyś mogła wybrać dla siebie supermoc, to jaką byś wybrała?
Wierzę, że każdy z nas już ma jakąś supermoc 😉 Ale z takich bardziej filmowych, chyba chciałabym móc przenosić się w czasie. Ale nie, żeby zmieniać bieg wydarzeń, tylko by jako obserwator przyglądać się temu jak wyglądało życie w innych czasach i miejscach.
Czego na świecie powinno być mniej?
Śmieci. Ubrań. Konsumpcji
Czego na świecie powinno być więcej?
Szacunku do ludzi i rzeczy. Dbałości o to co mamy.
Piosenka, która mogłaby być hymnem kobiecości?
Girl on Fire by Alicia Keys
Gdyby świat mógł mieć prezydentkę, kto która kobieta powinna objąć to stanowisko?
Pierwsza myśli: Oprah. Osoba, która potrafi skraść serca tłumów, kieruje się dobrocią i empatią. Jednocześnie bardzo silna, charyzmatyczna. Brakuje nam wrażliwych przywódców, którzy potrafią słuchać.
Jaki hasztag powinien podbić Instagram?
#niemamnietu, czyli moja własna inicjatywa bycia offline w weekendy. Wyłączam Instagrama na sobotę i niedzielę, ale spróbować można oczywiście w dowolny dzień. Pracując w social mediach szczególnie czuję potrzebę wyjścia raz na jakiś czas z tego świata i przypomnienia sobie, gdzie toczy się prawdziwe życie 😉
Jaką radę udzieliłabyś szesnastoletniej sobie?
Wyluzuj. Większość rzeczy nie ma tak wielkiego znaczenia. Baw się, próbuj i popełniaj błędy.
Od której kobiety otrzymałaś najważniejszą lekcję/radę (i jaka to była lekcja)?
To słowa mojej przyjaciółki Asi Łożyńskiej (jeśli nie znacie, polecam nadrobić), o tym, że każdy z nas urodził się zasługujący. Niezależnie od tego co zrobimy, co osiągniemy i kim się staniemy – będziemy zawsze tak samo zasługiwać na szczęście, miłość i wszystko czego pragniemy.
Opowiedz nam swój ostatni sen.
To materiał na osobna rozmowę 😉
Karolina Sobańska – młoda dziennikarka i blogerka. Od 2018 autorka podcastu, w którym wraz z ekspertami, porusza tematy zachęcające do dobrego życia i celebracji codzienności. Absolwentka Edinburgh Napier University, Spanish and German with Marketing.