Gościnny, otwarty, a jednocześnie kosmopolityczny Gdańsk jak mało które miasto w Europie potrafi scalać historię z nowoczesnością – najlepiej widać to po kształcie Wyspy Spichrzów.
Gdańska Wyspa Spichrzów to architektoniczna perła Trójmiasta. Współczesny kształt tego terenu łączyć należy ze średniowieczem – już w XIII w. była to dzielnica przemysłowa z pierwszymi spichlerzami, folwarkiem miejskim, rzeźnią i wielopiętrowymi magazynami. Nie miały numerów, tylko inspirujące dziś deweloperów i inwestorów nazwy (Deo, Król Dawid, Daleka Droga). Drewniane pomosty służyły do załadunku towarów nad brzegami rzek prosto do spichlerzy. Z obawy przed nieproszonymi gośćmi i grabieżami, w połowie XVI wieku dokonano przekopu Motławy, a do spichrzów dostać się było można przez zwodzone mosty. Po zmroku podnoszono je i w ten sposób przestrzeń spichlerzy odcięta od reszty miasta zyskała miano wyspy. Współcześnie potencjał urbanistyczny tego terenu wykorzystują z powodzeniem inwestorzy, a z rozwiązań architektonicznych korzystają zachwyceni turyści i dumni mieszkańcy Trójmiasta.
Wyspa smaków
Najmocniej tętni życiem serce Wyspy Spichrzów, czyli spektakularna przestrzeń miejskiego food hallu – Słony Spichlerz w miejscu historycznego spichlerza Deo Gloria. Nowoczesny wystrój przywodzi na myśl loftowy klimat industrialny, przez co jest idealnym miejscem zarówno na romantyczną kolację, jak i swobodnego drinka ze znajomymi. Gdański Słony Spichlerz to bodaj jedyna taka restauracyjna formuła w Trójmieście – w weekendy do 1 w nocy można tu zjeść dania z pełnej karty, a do 3 spokojnie korzystać z przestrzeni na przykład przy drinku ze znajomymi. Jak przystało na miasto wolności, Słony Spichlerz jest synonimem demokratyczności i uniwersalizmu – obok siebie usiądą tu weganie, miłośnicy kuchni tajskiej, japońskiej, włoskiej i meksykańskiej, ale dosiąść się do nich może spokojnie amator schabowego albo owoców morza. Dziewięciu restauratorów serwuje tu różnorodne dania z kart inspirowanych kuchnią całego świata i kładzie szczególny nacisk na ich jakość i sezonowość. Żeby przedłużyć stan błogości, Słony Spichlerz zaprasza też na słodkie przysmaki, a toast za częste powroty można wznosić rozmaitymi trunkami – od regionalnego piwa po wyszukane kompozycje smakowe drinków.
Słony Spichlerz zaprasza już od godz. 8 – wtedy serwuje sycące śniadania z różnych stron świata, a w ciągu dnia – lunche i obiady. Wielowymiarowy koncept na tysiącu metrów kwadratowych tworzy wspólną, otwartą przestrzeń dla wszystkich – bez względu na kulinarne upodobania.
Rozległy, doskonale zaplanowany food hall to miejsce spotkań, odpoczynku i rozrywki. Na ósmym piętrze budynku znajduje się Roof Top. Rozciąga się stąd niezapomniany widok na krańce starówki, a wieczorami przestrzeń zamienia się w chilloutowy raj. To dlatego miejsce jest uwielbiane przez muzyków – odbywają się tutaj niezapomniane koncerty, sety didżejskie i klimatyczne spotkania. Na szóstym i siódmym piętrze mieści się dwupoziomowy Sassy Club z przestrzenią do tańca.
Wyspa w procesie
Bliskość Motławy i wielki potencjał Wyspy Spichrzów nie pozostawia inwestorów i architektów obojętnymi. Nad Motławą powstał kompleks apartamentowo-hotelowy Deo Plaza z 341 pokojami hotelowymi (4-gwiazdkowy Hotel Radisson) i 120 apartamentami w budynkach usytuowanych na historycznych parcelach po starych spichlerzach, zniszczonych podczas II wojny światowej. Znajduje się tu m.in. największe w Gdańsku centrum konferencyjne na 800 osób. Powstały już plany przekształcenia i zagospodarowania zabytkowych spichlerzy na hotel ze spa.
Niebawem powstaną tu kolejne kompleksy hotelowo-mieszkaniowe, powierzchnie biurowe, handlowe i usługowe. Wciąż trwają tu prace nad zagospodarowaniem przestrzeni. To niebywały kąsek dla wszystkich miłośników piękna i pragmatyzmu.
Wyspa Spichrzów, na której historia przenika się ze współczesnością, to obowiązkowe miejsce do odwiedzenia na turystycznej mapie Pomorza.
tekst: Katarzyna Woźniak