Gwiazda „American Horror Story” nie żyje. Harry Hains zmarł w wieku 27 lat

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Nie lubimy witać nowego roku w ten sposób. Harry Hains, utalentowany aktor, który grał zagrał między innymi w „American Horror Story” i „OA” nie żyje.

Harry Hains nie żyje: kim był? W jakich filmach grał?

Matka zmarłego, Jadne Badler, która również jest aktorką, powiedziała, że przed śmiercią jej syn zmagał się z wieloma problemami psychicznymi i uzależnieniami. To właśnie ona poinformowała za pośrednictwem Instagrama, że Harry Hains nie zyje.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Jane Badler (@janebadlerworld)

Hains był australijskim aktorem, który wystąpił w „American Horror Story”, a ponadto miał rolę w „OA” Netflixa. Był też modelem i muzykiem, występując pod pseudonimem Antiboy. Urodzony w Melbourne aktor mieszkał w Londynie, Nowym Yorku i Los Angeles, w którym prawdopodobnie niestety zmarł. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci Harry’ego Hains’a

Wiem, że urodziłem się mężczyzną, lecz nie sądzę, bym reprezentował to w ogólnie przyjęty sposób. Wierzę w to, że każdy z nas powinien być kimkolwiek chce, więc bardzo nie lubię, gdy wszyscy siebie szufladkujemy.

W rozmowie z magazynem Boys By Girls powiedział także o tym, że bardzo często cierpiał na bezsenność, gdy był dzieckiem.