Czy e-commerce w realiach nowej rzeczywistości jest aż tak ważny, aby prowadzić własny biznes? Zdecydowanie – z kilku ważnych powodów. Po pierwsze, skraca dystans między marką a klientem. Ubrania dostępne online mogą dotrzeć do domu kupującego w niedługim czasie. W przypadku niektórych marek – nawet na drugi dzień. Co więcej, jeżeli jednak dana rzecz nie przypadnie jednak do gustu, może ją bez problemu zwrócić.
Branża mody obecnie przechodzi rewolucję, jeżeli chodzi o obecność w Internecie. Oczywiście, nie mówię tutaj o dużych, powszechnie znanych markach, które od dawna zachęcają swoich klientów do korzystania z aplikacji mobilnych, tylko o tych mniejszych, których obecność online sprowadzała się bardzo często do wizerunkowego posiadania konta na Instagramie oraz fanpage’a na Facebooku. W znacznej większości nie było mowy o starannie przemyślanej strategii marketingowej, celach czy budżecie reklamowym. Wszystko postępowało powoli, nikt nie spodziewał się, że sytuacja wywołana COVID-em wymusi nagłe zmiany, konieczność dostosowania się. Jeżeli małe marki szybko nie przystosują się do nowych standardów sprzedaży online, wypadną z rynku. Takie dostosowanie jest nie tylko walką o przerwanie, lecz także, przede wszystkim, możliwością rozwoju. Otwiera drzwi do świata online, w którym nie istnieją granice. Wystarczy podstawowa znajomość języka angielskiego oraz podpisanie umowy z kurierem międzynarodowym. Oczywiście jeszcze często marki funkcjonujące do tej pory lokalnie, muszą zdobyć się na odwagę i wyjść poza swoją strefę komfortu, próbując czegoś nowego, stając się dostępnymi w kraju lub globalnie.
Niezmiernie ważne jest poznanie potrzeb klienta. Najczęściej oczekuje on, aby informacje o interesującym go produkcie były dostępne na wyciągniecie ręki, najlepiej po wpisaniu nazwy w Google lub na Instagramie. Jeżeli mówimy o wyszukiwarce, ważna jest tzw. widoczność strony, czyli jej odpowiednie pozycjonowanie – SEO. Pomocne jest również prowadzenie bloga marki, który łączy w sobie dwie korzyści. Pozwala poznać ją bliżej oraz zbudować zainteresowanie pośród osób odwiedzających stronę.
Marki powinny obecnie pamiętać o tym, że powstały one nie dla założyciela czy projektanta, którego zadaniem jest kreowanie trendów na kolejny sezon. Najważniejsze jest określenie klienta docelowego marki tzw. brand persony oraz wyjście naprzeciw jego potrzebom, rozwiązując problemy, z którymi się zmaga. Problemem może być np. wyzwanie w znalezieniu odpowiedniej sukienki na ważne wydarzenie (np. ślub syna) dla kobiety, która nie ma idealnej figury i potrzebuje podkreślić zalety i ukryć wady. Właśnie w tym momencie marka powinna w swojej komunikacji zachęcić klientkę, aby zapoznała się z jej ofertą sukienek, w której znajdują się kroje odpowiednie dla kobiet o różnych figurach. Jedno jest pewne, zadowolony klient z przyjemnością poleci markę swoim znajomym lub napisze pozytywną opinię w sieci.
Kolejnym ważnym elementem układanki e-commerce jest dialog i utrzymanie stałych relacji z klientem, który kupił rzecz z naszej oferty lub skorzystał z naszych usług. Odpowiednim narzędziem do tego typu działań jest newsletter, czyli mailing do klientów. Marka może za jego pomocą rozsyłać informacje o nowej kolekcji, informować o sezonowych wyprzedażach lub realnych wydarzeniach, w jakich bierze udział lub nawet o specjalnym wydarzeniu dla stałych klientów. Obecnie istnieje wachlarz gotowych rozwiązań, które ułatwią nam większość czynności. Jednak technologia to nie wszystko! Najważniejszy jest pomysł na spójną stylistykę oraz odpowiednio dobraną narrację. Za każdą nazwą marki kryje się indywidualnie kreowana ideologia, z którą dana osoba może się utożsamić.
Prowadząc social media, chcąc nie chcąc, uczestniczymy w konkursie na najładniejsze zdjęcia, które powinny jak najdłużej zatrzymać uwagę odbiorcy (z reguły na kilka sekund). Na tyle, aby postanowił je polajkować lub pozostawić pozytywny komentarz. Nie jest to łatwy konkurs, jednak każdy z nas ma nieskończone pokłady kreatywności, tym bardziej, jeśli wierzy w to, co robi. Najważniejsze jest jednak trzymanie się kilku kluczowych zasad. Publikowane zdjęcia muszą być zawsze odpowiednio doświetlone, powinniśmy również zadbać o kompozycję tła oraz pokazywać na pierwszym miejscu produkty marki. Warto też wspomnieć o markach premium, które jako dobra luksusowe, ustąpiły miejsca funkcjonalności i produktom pierwszej potrzeby. Ludzie nauczyli się, że luksus jest wartością dodatkową, poprzez którą nie kupują rzeczy fizycznie, tylko wartość, jaką daje odbiorcy lub jaki problem rozwiązuje. Wiele sfer życia zostało przewartościowanych, czego skutkiem są bardziej przemyślane zakupy w nurcie slow.Ilość ustępuje miejsca jakości, o której klient obecnie dowiaduje się poprzez content, jaki marki prezentują na swoich social mediach. Ważna jest tutaj regularność, spójność i nawiązanie relacji z klientem, który chętnie podzieli się z innymi opinią na dany temat.
Zagłębiając się dalej w E-commerce, poznamy zależność, że jego efektywność w 100% zależy od odpowiednio przeprowadzonej analityki. W tym przypadku warto zdać się na wiedzę osoby, która zawodowo zajmuje się danymi zagadnieniami i pomoże nam na podstawie statystyk zebranych przez naszą stronę odpowiednio dostosować reklamy, aby trafiały do brandu persony marki.
Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach… Znajomość i możliwości, jakie oferują narzędzia e-commerce, jest podstawą w obecnych czasach. Wiele marek wie o możliwościach, jakie stwarza odpowiednio prowadzona obecność w sieci, jednak mały procent rozumie, jak powinno się z nich korzystać. Jest to działalność płatna, która bez wiedzy może skończyć się podczas pierwszej próby porażką, stratą zainwestowanych środków oraz zniechęceniem. Dobrym rozwiązaniem jest odbycie nawet krótkiego, ale sprawdzonego kursu online który odsłoni e-commersowe tajniki wiedzy.
Żyjemy w czasach wszechobecnych udogodnień. Przenosimy się z bycia offline do funkcjonowania w świecie online. Obecne na każdym kroku ułatwienia mające na celu skrócenie naszej drogi od wystąpienia chęci zakupu, po jego faktyczne sfinalizowanie. E-commerce dokładnie ma na celu, aby za pomocą kilku kliknięć móc cieszyć się produktem, który chcemy. Jednak rzeczy proste nie należą do najłatwiejszych do wprowadzenia w życie. Głównym przystosowaniem się marek do funkcjonowania w nowej wirtualnej rzeczywistości jest odpowiednio zaprojektowany sklep internetowy, który ma być nowoczesnym funkcjonalnym tłem z wachlarzem możliwości płatniczych, krótkim czasem dostawy, jasnej polityce zwrotów dla klienta.
Zmiany zachodzą również w funkcjonowaniu fizycznych sklepów, które obecnie tracą na znaczeniu. Skończył się wyścig o liczbę sklepów. Największe międzynarodowe sieci handlowe zamykają sklepy o niskiej rentowności, zostawiając te w najlepszych lokalizacjach. Lokalne sklepy często stają się showroomami marek, prezentując najnowszą kolekcję marki. Zachęcają pięknym wnętrzem i stają się wizytówką środkiem przekazu stylu i estetyki marki. Ważna jest dbałość o każdy szczegół, aby jak najlepiej oddać to, jak produkt wygląda w rzeczywistości. Odpowiednio skrojona na miarę obecność online stwarza nowe możliwości rozwoju dla marek oraz jest obecnie podstawowym narzędziem sprzedaży. Dlatego tak ważne jest, aby każda marka była dostępna online i nie zważała na początkowy ogrom pracy czy nawet pojawiające się niepowodzenia. Każda zmiana potrzebuje czasu, entuzjazmu i wiary w to, że nie ma rzeczy niemożliwych.
